mental [prod. 𝖑𝖔𝖜 𝖑𝖎𝖋𝖊]

\\\\\Lyrics/////
𝖑𝖔𝖜 𝖑𝖎𝖋𝖊:

187 kiedy 𝖑𝖔𝖜 𝖑𝖎𝖋𝖊 robi bit,
211 kiedy GЯΣΣM ogarnia kwit,
raz dwa cyk, jedziemy do ciebie w mig,
pierwszy, drugi, trzeci strzał, kolejny odjebany typ,

nie mam sumienia, więc nawet nie pytaj, 
bo strzelam, zabijam i potem se znikam,
i wracam na bitach, jak kurwa boomerang,
jestem pojebany, wiem, słyszałem to nie raz,
co ty o nas wiesz? myślisz to co chcesz,
od nas łapy precz, suko pełna kurwa wstecz,

debile myślą, że mówię niepoważnie, tak jakbym mówił niewyraźnie,
przykładam lufę do twojego czoła i chyba słyszałem jak cię św. Piotr woła, (ay)
robię co chcę, nagrywam nutę i jaram THC, 
zarzucam pigsy i jebać cie w łeb, 
siadam na fotel i włączam FL.

GЯΣΣM:

Skurwysynu, moje oczy są koloru vanta black,
nie wkurwiaj mnie bo zaraz zacznę tutaj mówić wspak,
low life niszczy zgniły świat, to apokalipsa brat,
już nie liczę nawet strat, fuck

hajsy klepie na przypale, dziwko im on fire,
jebać bycie trzeźwym, wpieprzam jakieś pigsy stale, 
czyszczę te samarę, 
to mój czyściec, ale nigdy nie wyjdę stad czysty, mane,
let the purge begin, zaczynam tu nowy trend

jestem jak Sub-Zero, cały siny, zimny zwyrol
to jest ostatni krąg piekła, sprucie się jest twoją winą,
dziwko in satan we trust, już następny koszmar tworzę
za to co zrobiłeś, chuju, zatopię cię w lodowym jeziorze

gomorrah [prod. 𝖑𝖔𝖜 𝖑𝖎𝖋𝖊]

187187187187187187187187187187187187187

GЯΣΣM: https://soundcloud.com/greemboi
𝖑𝖔𝖜 𝖑𝖎𝖋𝖊: https://soundcloud.com/lxwlifx

187187187187187187187187187187187187187

187clique