TEKST:

[Refren: White 2115]
Prawie już nie czuję płuc, wystarczył mi jeden buch
Zioło, co kopie jak jebany Bruce Wayne
Albo jak jebany Bruce Lee
Prawie już nie czuję płuc, wystarczył mi jeden buch
Zioło, co kopie jak jebany Bruce
Prawie już nie czuję płuc, wystarczył jeden buch
Żeby mi spowolnić mózg
Zioło, co kopie tak jak Bruce
Zioło, co kopie tak jak
[Zwrotka 1: Kuqe 2115]
Blant na blat, wszędzie grass i blety
Mój plag ma hasz, co ma smak strawberry
Backwood, grey goose, weź wrzuć lód w henny
Kręć z dwóch, nie z pół, nie stój jak debil
I zgaś ten chwast, no bo strach to palić
Mam staff, to płan, to nie krzak z kolcami
Pięć sztuk we dwóch, no i chuj tam z psami
Niech śpią pod drzwiami

[Zwrotka 2: Flexxy 2115]
Dmucham w judasza, niech se postoją do białego rana
Znam swojе prawa, nie mam obowiązku do otwierania
Tym kurwom mieszkania
Wpada do mniе z ganją, bo wie, że po joincie stoję na baczność
Jeszcze jeden buch

[Refren: White 2115]
Prawie już nie czuję płuc, wystarczył jeden buch
Żeby mi spowolnić mózg
Zioło, co kopie tak jak Bruce
Zioło, co kopie tak jak

[Zwrotka 3: White 2115]
Nic nie pachnie, jak ganja w autach
Nie pamiętam trasy jak Marty McFly
[Zwrotka 4: Kuqe 2115]
Jestem szefem kuchni, wrzucam top do garnka
Babciu, proszę, to na stole, to nie zwykłe ciastka
Więc uważaj, bo wyjebie cię z tapczana
I na stówę będziesz gadać, że spotkaliśmy Batmana
Patrzę na Macieja, który wygląda jak skała
I od razu się dosiadam

[Zwrotka 5: Flexxy 2115]
Czterech na kanapie, teraz wyglądamy jak góry Rushmore
U nas lindor, nie outdoor (?)
W twoich topach piach oraz paproch
No i pachną jak szampon, Domestos lub Calgon
Żaden z moich ludzi się nie jebie z taką ganją
To się kurzy jak u starego za szafką
To zioło mnie ścina z nóg

[Refren: White 2115]
Prawie już nie czuję płuc, wystarczył jeden buch
Żeby mi spowolnić mózg
Zioło, co kopie tak jak Bruce
Zioło, co kopie tak jak Bruce

bruce

2115 - Bruce

2115 - nie ma sprawy ft. Palar, SMXKEY NUNNO, Fekir, Młody F

2115 - rodzinny biznes

2115 - fałszywi prorocy

2115 - weekend 2115

BabyDee x damnnnsolo x FuckEm x Beezo - Dead End

TRAPICAL MOON

BLACHA - Szczyt

Kubańczyk ft. Kamerzysta - Gramy

Szpaku - Dzieci Burzy (BORCREW ALBUM)

wschód końca

Karwan ft. Szpaku - Wschód Końca

TEKST:
[Intro]
SkyeeArc on the beat
Jona back again

[Refren: Qry]
Ludzie to robale (robale), nienawidzę ich (ej, ej)
Ciągle pada deszcz (pada deszcz), z nieba leci plik (ej, ej)
Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej)
Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej)

[Zwrotka 1: Borixon]
Ludzie to robale, robale, robale
Perpetuum mobile (mobile)
Ludzie to debile, ludzie to pitbulle (how)
Robal ci kwit tu je, każdy tu spiskuje
Potem pociskuje
Ludzie to wandale, wandale, wandale
Lecą po bandzie i skandale, skandale
Gotują afery jebane robale
Wychodzą na żery maniury, ziomale

[Refren: Qry]
Ludzie to robale (robale), nienawidzę ich (ej, ej)
Ciągle pada deszcz (pada deszcz), z nieba leci plik (ej, ej)
Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej)
Ludzie to robale (robale)
[Zwrotka 2: Szpaku]
Fura za pół bani, ona tańczy dla mnie
Zawsze obrażali Simbę, więc mnie zhejtuj ładnie
Chuj z tą furą, jak cię nie ma obok w niej
Jadę nocą, głośno ryczy AMG
Dzwoni braciak, że mu kosą grozi frajer (chuj w tą faję)
Biorę pałę i załatwiam nocą sprawę
"Głupia kurwo, nie pozwolę skrzywdzić brata"
Obiecałem jak żył tata
Jak kopali, opluwali za mój status
Zrozumiałem, Simba żyje wśród robaków
Jak szarpały mnie dzieciaki i się śmiały
Byłem zły, bo nie było Boga z nami (GUGU!)

[Zwrotka 3: Qry]
Oni to larwy, jak wychodzą na świat, to ciągnie do gówna ich
Ludzie to katy i każdy uwielbia się śmiać tobie prosto w ryj
Ja mam wyjebane w nich, przejechałem się już nie raz, no i kurwa trzymam dystans
Mam, mam tu przejebany team
Ma-ma-małe miasto, wielkie sny, ty już kurwa zamknij pysk
Zamykam przed tobą drzwi, bo nie chce tu robali
Ej, ej, ej, ej, ja nie chcę tu robali, idź posprzątaj se swój syf
Nie patrz na mnie, spójrz na nich

[Outro: Borixon]
Ludzie to robale, jebane robaki
Sprzedadzą wszystko w chuj, bogate biedaki
Mam tu taki zasięg, że jebię ich przez Wi-Fi
Ludzie to pijawki, pragną popsutej krwi

15. chillwagon - robale ( Szpaku , Borixon & Qry )

2115 - rodzinny biznes

/

Recent comments

veton_pl

Related tracks