RAP: Tropi / PROD.: Khronos Beats / MIX/MASTERING: Tropi 

TEKST:

Czasem..
..Chciałbym to wyrzucić, o tym zapomnieć, nie wrócić,
A tymczasem piszę tekst, w głowie stek kłótni,
Wdech by się ocucić, choć cierpi w tym ogólnik,
Jak ta fucha na etacie, do tego wliczając ludzi,
Chyba gubie się.. nie, choć kto wie, tłumie stres,
Czuje presje, a azyl gdzieś we mgle, cicho tli mi się,
Wszystkie myśli te mnożą chęć, by powyrzucać je,
Stąd precz i koło domyka się jak Stonhenge,
Ale wiedz, że masz też je, te możliwości wielkie,  
Nie zawsze tego pewien, czas wydobyć na powierzchnie,
Zrobić to skutecznie, gdy wokół drogi wszelkie, 
Z roku na rok niepewniejsze, zimne jest to miejsce,
Tymczasem myję zęby, pluje pastą w zlew i,
W lustro patrzę spięty - “jutro będziesz mądrzejszy”,
Mocno zaciskam pięści, Panie daj mi te wersy,
Nie zlicze ile razy próbuje odnaleźć azyl. 

Nie patrzył się wstecz, był zdrowy i miał tlen,
Chciał wyruszyć przed siebie, przedsięwziąć nowy cel,
Chciał wypiąć dumnie pierś w poszukiwaniu twierdzy,
Przetrzeć nowe ślady by odnaleźć Azyl. Ref. x2

Co napisałem wczoraj dzisiaj pewnie chłonie recykling,
Wokół obraz czterech ścian, nie chcę zostać więźniem ich,
Pewnie będę z czasem musiał za to słono zapłacić,
Bo swoje buty wychodziłem i mam same dziury w nich,
A nie lubię nigdy o nic błagać sam, uwierz mi,
Ja swoje zdanie mam - mają za nic, śle im chuja w ryj,
Gdy szukają wad, w każdym fałszu ziarno prawdy tkwi,
Ja zostawiam ślad, wracam jako marnotrawny syn,
I szukam wyjścia, bliscy też chcą bym dał, 
Radę i w tym wytrwał, nie mogę zawieść ich tak,
Jak zawodzi mnie wizja, że skończę jak ci starsi ludzie,
Którzy w sumie tak jak twierdzą nie zaznali życia,
A kogo musisz znać, gdzie pójść i co powiedzieć,
Kim będziesz musiał stać się, twarz stracić dla siebie,
Czy korzyść ma na prawdę wartość tak dla ciebie?
Nie wiem, nie oceniam, bo sam musisz to wiedzieć.

Nie patrzył się wstecz, był zdrowy i miał tlen,
Chciał wyruszyć przed siebie, przedsięwziąć nowy cel,
Chciał wypiąć dumnie pierś w poszukiwaniu twierdzy,
Przetrzeć nowe ślady by odnaleźć Azyl. Ref. x2

Musisz zrozumieć, że co u mnie rzutuje,
Na ogólny kierunek jest dość inne niż czujesz,
Ja za to nie kupuje bułek, chociaż ciągle tu próbuje,
Ale kocham, więc notuje tu te słowa i kartkuje je,
A może jestem kolejną kurą przy grzędzie,
Co kłapie tu dziobem i nic mi z tego nie przybędzie, 
Poza zniesionym zerem, poza straconym czasem,
Poza swoją satysfakcją i mimo tego z tego pieje,
Ej bo nie wiem i nie widzę siebie nigdzie indziej,
Jedyne co mam tu to autentyczność - wpisze w szyldzie,
To pewnie śmieszne i naiwne, tylko opinie,
A dla mnie najważniejsze jest, to dla mnie piękne fest,
Współczucia nie chcę, od nikogo nigdy więcej,
Lecz wypada udawać, żeby nie wyszło niezręcznie,
Pieprzę, mówię co myślę, ile umiem przecież,
W tym świecie - nie zmienia się nic - poza podejściem, więc,
To jest ten moment, czuje siłę więc koniec,
Z byciem jak gnojek, staniem w miejscu jak kołek,
Więc Tropi jeszcze wróci, z dodatkowym słów bagaży tu,
Już waży cóż, to jedyna droga, którą znam dziś by odnaleźć Azyl, tu..

Nie patrzył się wstecz, był zdrowy i miał tlen,
Chciał wyruszyć przed siebie, przedsięwziąć nowy cel,
Chciał wypiąć dumnie pierś w poszukiwaniu twierdzy,
Przetrzeć nowe ślady by odnaleźć Azyl, tu..

ŚWIATŁO W TUNELU

Azyl

PIKEN/TROPI

Related tracks