Zatraciłem siebie tyle razy 
Wiecznie w okoł, chcieli zwiedzac moje stany
Jestem inny, niepokój mi tworzą nowe lepsze czasy
Nie byliśmy, nię będziemy tacy sami 

Chcę tańczyć z nią w dziczy jak swiat się zawali 
Dalej chcą na mnie liczyć, chodź się nie odzywamy 
Nowy dzień nowe plany, zmieniam serca im w plamy wciąż 
Serca nie damy im, więcej nie mamy yeah 

Bo nic wiecej, nie jest nam potrzebne 
Zrzuć ten cieżar, wshystko będzie lżejsze 
Czasem jestem, i chcę bywać cześciej 
Znów się skończę, rozpłyne się we mgle 

Chciałem kamyki na szyi 
Nie mogłem nigdy się mylić
W ich oczach byłem najlepszy
Ale czy byłem prawdziwy 

Przypadkowi uczoniowie 
Ziomy tak jak wampiry 
Robi-łem im wodę z głowy  
Sami się o to prosili 

Chcę przekroczyć granice, i pokonać każdy limit
Tylko na to liczę, i na to że bedą mili 
Nowi ludzie, nowe drugi, ok co jest gdzie lecimy
Nim znow upadniemy nawzajem się podnosimy 

I tak toczy się 
Czas znów zaczał biec
Nie słyszymy nic 
Nie widzimy się

Yebać cieżki syf
co nas stworzył ayye
Jestem senny 
a życie to sen

Caly swiat uszyty z łudzeń przez to wcale sie nie znamy
Minęło już troche czasu zauważyłem zmiany 
Nawet w świecie tym wyśnionym czas najwięcej znaczy
 I Nic wiecej 
I nic więcej 

Bo nic wiecej, nie jest nam potrzebne 
Zrzuć ten cieżar, wshystko będzie lżejsze 
Czasem jestem, i chcę bywać cześciej 
Znów się skończę, rozpłyne się we mgle 

Odbicie lustra widzę w nim samo zło 
Życie to wyścig chcą wyprzedzic mnie o krok
celebruje cały mój czas  dostałem go nic
Nie nie dostrzegac grani
Dawno juz nie ma ich
W bani mam burdel 
Geba na klodke 
I tak cały czas
Ja to mam
Nie chce byc jednym z was
Pchają gówno a chcą trwac
Odbija palama jak kan
Twoj rap rozbijam o kant
U nas prawda u was fałsz 
I bez floty jestem wart
Wiecej
 niz twoja grupa
Wiecej
 niz tona skuna
O tym nawet już nie mówię 
Jak w muzie straciłem umiar
Nawet gdybyś ściągnął skure ze mnie
I tak nic nie wskurasz pull up

W bani mam burdel gębą na kłódke
Potem sobie wybierz gdzie mam wyrzoocić cluch ayy
Dawki podwójne widzę podwójnie 
Przed sobą mam klucz no bo  w sobie mam klucz ayye

痛Kosiara x Hura "niccc wiencei"

KOSMICZNY VOJ 2

95534!

vetements

vetements ft. jazzy (prod. gatyurt)

IG
Vocals & Lyrics @guavonf
Produced by @prodbymvnti
Mixed by @guavonf

On Time @prodbymvnti

GABSON SAN // KIM KOLWIEK (sanktuarium2 odrzut)

9xø - bad b from korea

HUNTLY - WOO WOP

Artist ➡ Wihu
Tytuł ➡ 3:18 (czas nieprzewidywalny) 
Muzyka ➡ S.R. KTNZ
Tekst ➡ Wihu
Mix ➡ Wihu
Mastering ➡ Wihu

kontakt: hugajajka@gmail.com
IG: @wihubejbe

kłamie?

3:18 (czas nieprzewidywalny)

https://www.instagram.com/modyziabs/
https://www.instagram.com/tiredrnn/

zaczarowany ogród x modyziabs

kuyrwa jebana mac  cnznowu klocki hamulcowe nawaliły !!!!1`1 kurwa mac

On Time @prodbymvnti

Purpie

Recent comments

DGS

$RUTU

weatherman

Related tracks