FRANCISZEK WICZ
Nasz wiek XX 
( muz. R. Rozenberg, sł. B.Zederman) 
ŚLIWKI cover from 1966
recorded at Berlin in the summer 2013.

http://oficynabiedota.bandcamp.com/album/pusty-tor
http://www.t-mobile-music.pl/newsy/nowosci/miejcie-na-niego-oko-pusty-tor,9387.html
http://muzyka.onet.pl/alternatywa/znany-z-19-wiosen-franciszek-wicz-wydal-plyte/x2gf3

FRANCISZEK WICZ Nasz wiek XX

Cisza
muz. Ryszard Rozenberg  slowa: Konstantin Balmont, tłumaczenie z języka rosyjskiego : Julian Tuwim
Jak bladawy bursztyn mórz, 
Tli się opal młodych zórz, 
Miękka cisza legła wkrąg, 
//:Trzciny śpią i trawy łąk.://
W tem królestwe cisza drży, 
Wioną słodkie, słodkie sny, 
Noc oddycha, kona dzień, 
Mrze gasnący zwolna cień…
------------------------------------------
Sierp księżyca z góry śle 
Na te wody blaski swe. 
Cicha świetność płynie z gwiazd: 
Aniołowych oczu zwiast.
Jaśń obłoków, modry cud, 
Odzwierciedla głębia wód, 
Cichy, blady odcień chmur, 
//:Cichy, ciemny, senny bór.:/



Cisza

ŚLIWKI Model małej stabilizacji
muz. Ryszard Rozenberg sł. Bolesław Zederman

Jesteś już w tym wieku gdy traci się złudzenia
Gdy młodzieńcze plany wzięły w łeb
Już znudzona światem, nieprzystosowana
sfrustrowane serce chcesz dać mnie.

Tata, pan profesor bardzo ścisłych nauk
Mamy zaś rękojmią jest pan mąż
Pośród pseudo ikon i dębowych krzeseł
Miałbym wejść w stabilizacji gąszcz

Oczywiście byłbym szczęśliwy!
Oczywiście byłbym szczęśliwy!

Po roku bliźniaki, po trzech więc mieszkanie
Dalej telewizor, pralka, stół
Ważne wizyty, niedzielne popołudnia
Jeszcze jedna z mych życiowych ról.

O czym mówi Nowak, czego chce Kowalski
Szare problemy i szare dni.
Gdzieś tak pod czterdziestkę zacząłbym już łysieć,
Oraz miewać erotyczne sny.

Oczywiście byłbym szczęśliwy!
Oczywiście byłbym szczęśliwy!

Na swe srebrne gody, Boże! Jak czas leci!
Pochylona moja siwa skroń
Już zgorzkniały nieco dawno bez ambicji
Wciąż widzący w ludziach fałsz i zło.

Niespokojne noce, gorzkie spostrzeżenia
Cóż zostało nam z tych dawnych lat
Album zakurzony i to pocieszenie
innych też pokonał przecież czas.

Oczywiście byłbym szczęśliwy!
Oczywiście byłbym szczęśliwy!

ŚLIWKI Model małej stabilizacji

ŚLIWKI Wiosna zakochanego bigbitowca

słowa: Bolesław Zederman 
muzyka: Ryszard Henryk Rozenberg


Gdy wrócę tu po latach z dalekiej hen podróży
nie będę taki młody i inny będzie świat.
Zaginie mój romantyzm, nabędę jakiś kompleks
a wąsy lekko siwe przestaną modne być.

            Za oknem roześmiana wiosna, zielenią kwitnie cały świat.
            Na pewno takiej wiosny nie pamiętasz już od wielu lat.
            Czy możesz teraz w takiej chwili powiedzieć mi okrutne   "nie"?
            Jak długo mam cię prosić  jeszcze  byś zastanowiła się?

Gdy wrócę tu po latach z dalekiej hen podróży
nie będziesz taka młoda, zrozumiesz może błąd.
Zachowasz mnie w pamięci w jesienne złe wieczory.
Uronisz czasem łezkę w bezsenną długą noc.

             ---------------------------------------------------------------
             ---------------------------------------------------------------

Gdy wrócę tu po latach z dalekiej hen podróży
odnajdę swój ideał na którejś z  licznych dróg.
Lecz gdybyś swą decyzję troszeczkę przyśpieszyła
nie musiałbym już szukać dziewczyny z moich snów.

            Za oknem roześmiana wiosna, zielenią kwitnie cały świat.
            Na pewno takiej wiosny nie pamiętasz już od wielu lat.
            Czy możesz teraz w takiej chwili powiedzieć mi okrutne   "nie"?
            Jak długo mam cię prosić  jeszcze  byś zastanowiła się?
            Byś zastanowiła się,  byś zastanowiła się!



ŚLIWKI_Wiosna zakochanego bigbitowca

Rok 2000 - czny

słowa: Bolesław Zederman 
muzyka: Ryszard Henryk Rozenberg

Zarosły pola bitew, las pokrył szare krzyże,
armatnie lufy skuła dawno rdza.
Czas zatarł stare słowa, nikomu niepotrzebne:
fanatyzm,wojna,nędza,głód i strach.

Przestrzeni gwiezdnej ciszę rozerwą cielska rakiet.
Nieznane gwiazdy legną u twych stóp.
Nauce bezimiennej ogromny biały pomnik
postawisz z prostych zrozumiałych słów.

              Rok 2000-czny, mżonka ,sen lub rzeczywistość?
              Czy takim go zastanie świat?
              Rok pierwszy ery zdalnie kierowanych maszyn
              lub ery maczug  jeszcze raz?
-----------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------
W ogromnych, ludnych miastach wśród szarych, długich ulic
Nieznanych twarzy ostry, twardy mur.
Człowieku naszych czasów, ku jakim dniom podążasz
wtopiony w groźny bezimienny tłum?

              Rok 2000-czny, mżonka ,sen lub rzeczywistość?
              Czy takim go zastanie świat?
              Rok pierwszy ery zdalnie kierowanych maszyn
              lub ery maczug  jeszcze raz?

Zieloną  barwą lasu zakwitnie stara ziemia
                                                  wspólny dom.
                        przyszlości  nienawiść do człowieka.
Obcemu podasz wyciągnietą dłoń.

Rok 2000-czny

Zginęło miasto

słowa: Bolesław Zederman 
muzyka: Ryszard Henryk Rozenberg

Ponad chmurami hen wysoko, jak miastu źle wróżący znak
swe czarne skrzydła rozłożywszy w powietrzu znieruchomiał ptak.
Z daleka przybył aby ujrzeć w ułamku dnia rosnący błysk.
Gryzący odór spalenizny, zmieszany z  kurzem ludzki krzyk.
 
               Starte z mapy życia przez ludzki  geniusz zła zginęło miasto.

Jak wyciągnięte starcze ręce kikuty domów zgięte w pół.
W żelazo  przetopione żarem  (Grał zespół i t.d. ...........................)

               Starte z mapy życia przez ludzki  geniusz zła zginęło miasto.

Ponad chmurami hen wysoko rażony ....... uciekł w świat
w sercu noszący przerażenie, goniony ciszą czarny ptak.
Tłumiony jasnym duchem zimy, przez zapach lata, dziewcząt śmiech.
Tłuczony(?)  wciąż obojętnością .................

                Starte z mapy życia przez ludzki  geniusz zła zginęło miasto.
----------------------------------------------------------------------

"GRAŁ I ŚPIEWAŁ ZESPÓŁ WOKALNO-INSTRUMENTALNY ŚLIWKI. MÓWI ŁÓDŹ ZA CHWILĘ POŁĄCZYMY SIĘ Z WARSZAWĄ" 
Dzięki uprzejmości Ryszarda Rozenberga
WWW.FB.COM/SLIWKI 
(C)2012-2016

ŚLIWKI_Zginelo_miasto

ŚLIWKI

NASZ WIEK XX
nagranie z 1966 


słowa: Bolesław  Zederman
muzyka: Ryszard Henryk  Rozenberg


Co wnukom naszym da ten wiek, co spali pamięć, co ocalić chce
Czy ujrzą wiek ten tak ja my – być może tak, być może nie

Czy era bomb, czy era gwiazd, doniosłych odkryć i ogromnych miast
Czy tak zobaczą dwudziesty wiek – być może tak, być może nie

Ostaną się te jedenaście lat światowych wojen cyklon B i A
Miliony ciał i rakiet grad – być może nie, być może tak

Oświęcim albo Nowy York zostawi im czarodziej los
Czy też Brazylię – miasto sen, być może tak, być może nie

Czy Wietnam będzie znaczył dni wśród których żyjesz i kochasz ty
Czy będzie znakiem słońca cień – być może tak, być może nie…

A czy wśród faktów i wśród gwiazd ocalisz siebie w którymś z miast
Zostawisz wnukom jakiś ślad – być może nie, być może tak..

ŚLIWKI Nasz wiek XX

ŚLIWKI Historia o Alkazynie i Nikoletcie (prawdopodobnie nagranie pochodzi z sesji do audycji W. Królikowskiego z 1966 roku)
(kompozycja: Jerzy Tworkiewicz, Leonard Gwiazda,  słowa: ballada starofrancuska w tłum. Anna Ludwika Czerny ) *

* "...muzykę do Ballady o Nikoletcie i Alkasynie wymyśliłem ja - przygotowywałem się wtedy do egzaminu z literatury francuskiej (ad. 1) u dr Kupisza, jak pamiętam,więc
niejako z obowiązku czytałem sporo takich wierszy, a że akurat ćwiczyłem akordy do "Diany" zrobiłem z tego miłosnego poematu piosenkę. Być może Lolek dorzucił coś do "middle eight (ad.2)" ..." Jerzy Tworkiewicz

(ad.1) "Historia o Alkazynie i Nikoletcie" *
Historia Alkasyna i Nikolety pojawiła się w formie pisemnej we Francji na początku XIII w. W porównaniu z Tristanem i Izoldą czy Rycerzami Okrągłego Stołu jest tylko miniaturą, parodią wielkich tekstów o miłości. Ta poetycka i naiwna opowieść ma jednak w sobie wątki, które nadal, po 700 latach mogą być aktualne: niedotrzymywanie rycerskiego słowa, różnice pomiędzy chrześcijańskim i muzułmańskim światem, prawdziwa miłość wśród wulgarnej erotyki. Jest jeszcze jeden wątek ukryty w tym utworze – szukanie nadziei, tej nadziei, że jest w nas ludziach więcej dobra niż zła.

 ( ad. 2) dla niezwiązanych z muzyką mowa o środkowej części piosenki, która przeważnie ma osiem taktów i siedzi pomiędzy dwoma refrenami. Można napisać "łącznik", można napisać "środkowa część"

ŚLIWKI Historia o Alkazynie i Nikoletcie

"Gdy oczy zamknę" muz. Ryszard Henryk Rozenberg, sł. William Shakespeare (sonet XLIII w tłum. Juliusza Żuławskiego) 
WILLIAM SHAKESPEARE 
sonet 43
Gdy oczy zamknę, widzę ciebie wcześniej, 
Bo w dzień na wszystko patrzę bez czułości; 
Gdy śpię, me oczy widzą ciebie we śnie 
I w ciemnym blasku są blaskiem ciemności.
                 Dzień, to noc ślepa, która cię zaćmiła, 
                 Noc to dzień jasny, gdy sen ciebie zsyła 
 Więc jakże cień twój, co rozjaśnia cienie, 
Mógłby swym cieniem w dzień jasny i biały 
Zajaśnieć jeszcze jaśniejszym promieniem, 
Jeśli w snach oczom daje blask swój cały! 
                 Dzień, to noc ślepa, która cię zaćmiła, 
                 Noc to dzień jasny, gdy sen ciebie zsyła 
I jakże mówię wzrok mam zaspokoić 
Widzeniem twojej postaci na jawie, 
Jeśli w noc głucha twój cień we śnie stoi 
Tak piękny oczom, że aż obcy prawie! 

                 Dzień, to noc ślepa, która cię zaćmiła, 
                 Noc to dzień jasny, gdy sen ciebie zsyła 
-------------------------------------------------------------


Oryginalna prezentacja ponizszej piosenki w Polskim Radiu 43 lata temu
https://www.facebook.com/photo.php?v=10150979554119161&set=o.414128815277635&type=2&theater

ŚLIWKI Gdy oczy zamknę

Fragment audycji "Muzyka bez granic" z Programu III Polskiego Radia nadanego w niedzielę 17-02-2013

Dzięki uprzejmości: Bartosz Chmielewski

Śliwki w Trójce

 muzyka Jurek Tworkiewicz / tekst Aśwaghosza (poezja starohinduska) 

sliwki

Popular tracks