Wycisz trochę ten beacik bracie i będzie klasa

Sampel: duster - what you're doing to me 

dlaczego jestem zjebem
czemu znow tego niewiem
zly na siebie 
dzielmy sie tlenem 
nie dziele sie codziennie
zaspewam ci piosenke 
dorzucic moge serce
(nawet)


dziwiek szluga wkradl sie w testament
nie latwe jest zdjecie wpasowac w rame
nie takie ciezkie jest przeprosic matke 
w plecaku cos co dawno spakowalem

a gdzie listy co mialem ci wyslac
a gdzie milosc co chcialem ci wyznac
gdzie miejsce na ta cala przyjazn
najgorszym jest sie do mnie przyznac

przepraszam wszystkich za zostawione blizny
ile mozna krzywdzic
tych najgorszych 
i tych bliskich 

w ostatnim wierszu o tym 
ze oddam ci wszystko
ze strachem no i bolem
wlasnie przewidzialem przyszlosc
ze strachem przed najgorszym 
tym co wlasnie przyszlo
sam tego chcialem
ruchajac rzeczywistosc

lapie Boga za piety jestem pierdolniety
to nie ten rok i napewno nie nastepny
jesli chcecie mojej krwi to ja chcialbym zemsty
ile slow to prawda a ile to manewry

jesli juz jestem szczery 
to wiem ze moge bardziej
wyniszczam wszystko zeby
odnalezc sie w krysztale

co jak mi to zostanie 
zostnie juz na stalem
podzielmy sie koszmarem
raczej lepiej bedzie z czasam

jak narazie to myle cie z obrazem
rozjebana czacha no i rozjebana pamiec
ich kazde slowo musi stac sie znakiem
mowiacym mi ze niewiele potrafie
wykrzyczalem slowo
zmienilem rzeczywistosc
boje sie was no bo
wykreowany krzywdą zostalem
ale musze odzobaczyc cie w obrazie 
wtedy moje serce znowu stanie


stary poryty tekst zostal nagrany

napisalem dla ciebie wierszyk

lavender town destroy na bani 

kacpix kolektyw:
yuzu marlem
bomberman
fifithelufka
milus 

dziekujemy wojciechowi spedycje za pomysl na nazwe :)

kacpix kolektyw - rozkurwiator3k chcialbym zamowic (prod. milusthespioch2)

rozstrojony jazz z phaser na masterze 

haha nie hehe
ale mam beke nie chece
ojebalbym teraz scieche
wez mnie za nogi 
nie rece
pierdolnij o ziemie
nie bedzie niezrecznie
podaj powietrze
ja za to recze
ze teksnie za toba
mam pretensje
do siebie
usun mnie z zycia
bo to konieczne
oby u niej bylo tylko szczescie

bo nawet 
to zaden zament 
mam niezly talent
ze dobrze udaje
chce latac z toba
musze polatac z ziomalem
do bylej napisze na zwale
po to pije i znow krusze kamien
nie chodzi zadna o zabawe
to pierwszy raz na taka skale
nie wiem kim bylem i kim sie stalem
i chyba juz mi tak zostanie

choc tesknie
upierdolcie reke
jebac kocherencje 
zapewnijcie miejsce
w sercu
nasze dlugie rozmowy
teraz jak zdania zwyklych
cucoziemcow

asap
bo gdybym mogl to ciagle bym wracal
asap
bo zabronili mi ciagle wracac

haha nie hehe poznalem borderke
czuje ze chce mi wyjesc cale serce
predzej sie glebne i zlamie reke niz
podgrzewa lyzeczke a pozniej grzeje
kurwa nie smieszne jestem tylko dzieckiem

Konieczne

wryty w banie zapach wakacji
to smrod szlugow mojej matki
jakie po wakacjach mamy plany 
sam nie wiem, nie wiem czy podolamy
bo glowa za mala
za mala, malutenka
czerep ryja dragi
od kresek czerep pęka
nie wiem po co pisana jest ta piosenka
nowy postulat, podpisala brudna reka

kazdy z nas jak jara szluga 
wyglada jak dwokropek Q (  :Q  )
z dymem wyzianalem ducha 
z dymem pozbylem sie tchu 
(juz)
pora zasypiac
kiedys widziana wbita
pozniej krecha na wystrzal
tez wez mnie postrzel
wykrec stare cwieki 
i wbij mi pare w glowe 
pozniej zacznijmy rozmowe

i hate my crew but i love them 
prawdziwy wers
typie wez zamknij morde
chyba nie wiesz co to prawda
nawijasz farmazon, japa nie wazon 
czuje sie jak michal z krzywa faza

czuje sie nierealny
kicia po mefku, po lajnie cos mialczy :3

hardkorowa jazda ale na trybie peaceful
porycie zostaje sie zakochalem w krzyku
w zle dobranym basie znalazlem krzyz moj
wez na barki brata i jego nadmiar syfu

zawsze po alko gadalem glownie o niej
po tym co sie stalo to racje mial ziomek
okej nie musisz sie juz nigdy zmieniac
w pewnym momencie przezarla mnie chemia

powrot do czekania, kiedy bedzie piatek
licze na nowy rok, nastepny bedzie konkret 
po nowym roku nie gadam juz o bylej
...niezle sie przeliczylem

ale serio ciagle jest mi ciezko 
chodz tego nie widzisz, to mi zabiera tetno
jesli chociaz raz znow wspomne o niej 
zajeb w potylice a pozniej jebnij w morde

pies cie jebal

w piatek ide pic tanie wino a pozniej bede gadal glupoty ktorych bede zalowac

jestem gejem bang bang

troche mnie porylo ostatnio jesli chodzi o muze..

pozdro dla kumatych
pozderki dla tych 
co wiedza ze to gowno 
to raczej gowno znaczy
chcialem duzo znaczen
chcialem to wszystko 
w jednosc upchac 
troche mnie przygniotlo
i sie czuje tak jak pustak

z nową przyszloscia
mordo
nie wiem co mam zrobic
nowa chuja warta przyszlosc
troszke jak jej oczy 
teraz nic nas nie zaskoczy

zrobi krok 
skoczy znow do gardla
calkiem ladna
taka prawda jest
calkiem straszna
smialo opowiadaj
od kiedy nie ogarniasz
ja to robie od niechcenia
bo sam nienawidze jacka

i znow gadam od czapy
nakrecam sie okropnie
chce gnebic swoje duchy
zaraz wezme rozwod z mrokiem  
przekmin to raz jeszcze
sie nie pogodzilem z wierszem
teraz to napewno stare tekst skresle
bo znow oddalem serce

trooche

Opowieść o traumatyzującej podróży autobusem.

@generationofdestructionband (na Instagramie)
Wokal/gitara rytmiczna: @messymustdie.228 (www.soundcloud.com/yuzumarlem)
Gitara leadowa: @zjaraneroze
Perkusja: @pseudo.inteligentny

Trauma z Autobusu 128 (DEMO)

machinalnie się wdrapuje
na pagórek zrycia (przypał)
zwykle prowadzać rozmowę
chce zapomnieć o nawykach
patrzy na mnie popiół
ja w popiole znikam
najwidoczniej spotykam siebie
tylko w lodowych odbiciach

kiedy spotykam siebie
gdy znów będę na dole
Olej w głowie mam
weź mi polej póki stoję
chciałbym olać co, jak zrobię 
ile jeszcze w tym miejscu mogę być
i jak utorować drogę



widzę oczy troszkę tak jak z dark fanasy 
i nie pamiętam jak to jest czuć przelotność 
bo odnalazłem cos czego nam nie starczy
chyba ze będziemy gorycz dzielić osobno

kreślić osobno 
kurwa dzieliłem osobno
daj krzyż na plecy
i rozkaż go ciągnąc
ukaraj słowem 
tak troszkę za mocno
i potem mi powiedz
ze musze się cofnąć

brednie 
znowu gadam brednie
wcześniej tak się czułem
teraz wiem ze to przez ciebie
ukrywałem prawdę
ukrywałem jak najlepiej
na barkach nosić kłamstwo 
to jak walczyć z własnym cieniem   

czemu nie mogę tam wrócić i powtarzać słowa
pod lampami nienawiść, jednak lepiej się nie cofać
za mglistej kurtyny wychodzi ścięta głowa
jak składać zdania, gdy rozmówca to inna osoba

(unreal) wierzę że jeszcze będzie dobrze

DD_syndrome

Recent comments

Oliw44ka

Related tracks