Burdel

butelka na stole

MłodyKlon-Out For A While

nie wiem sam czy ciebie chcę, sorry że się tak trafiło 
nawet nie umiem w samotność, no i nie potrafię w miłość 
ona gada, ona gada, chociaż wiem, że się skończyło 
nie wiem czy chcę wrócić, mogę nawet powtórzyć co było 
nie wiem sam czy ciebie chcę, sorry że się tak trafiło 
nawet nie umiem w samotność, no i nie potrafię w miłość 
ona gada, ona gada, chociaż wiem, że się skończyło 
nie wiem czy chcę wrócić, mogę nawet powtórzyć co było 

dzwonią do mnie shony ale od nich nie odbieram 
phone mam wyciszony, na słuchawkach mam Blta
mówią do mnie oni, tego słucham i mnie skręca 
nie, nie piszę z żadną, dalej piszę sobie wersa 
prosta sytuacja, nie będę ci się tłumaczył 
dalej o tym myślę, nie wiem sam już co to znaczy 
nie potrafię się w to bawić serio, nie znam nawet graczy 
może chciałem tylko chwilę, może ona mi wystarczy 

nie chciałem zaczynać nic, teraz nie wiem co mam myśleć 
kocham to co robię czasem kocham moje życie 
wiesz, że to co robię yeah zawsze będzie czyste 
ona już mnie kocha yeah to jest oczywiste 
“rób co potrafisz” to ja nic nie będę robił 
nie zamierzam z nią rozmawiać mimo że to do mnie dzwoni 
ona mówi: “daj mi czas” ja jej mówię: “który raz?” 
mogła do mnie pisać, a nie mogła spojrzeć w twarz

poszedłem do domu mimo że z nią dobrze było 
nie umiem w samotność no i nie potrafię w miłość 
(nie umiem w samotność no i nie potrafię w miłość) 
(nie umiem w samotność no i ni-

nie wiem sam czy ciebie chcę, sorry że się tak trafiło 
nawet nie umiem w samotność, no i nie potrafię w miłość 
ona gada, ona gada, chociaż wiem, że się skończyło 
nie wiem czy chcę wrócić, mogę nawet powtórzyć co było 
nie wiem sam czy ciebie chcę, sorry że się tak trafiło 
nawet nie umiem w samotność, no i nie potrafię w miłość 
ona gada, ona gada, chociaż wiem, że się skończyło 
nie wiem czy chcę wrócić, mogę nawet powtórzyć co było

nie potrafie w milosc

NA MNIE

https://on.soundcloud.com/bWv3Lbhd7aHlJq9yrH


yeah mówi po polsku a nosi ubrania z chin 
yeah „sorry nie pamiętam, sorry urwał mi się film”
yeah ona nagle lubi, nagle lubi moje bitch 
yeah nie stary nie pije, ziomek sam rób se ten lean 

Pije ten wock yeah
Robię ten guap yeah
Nie słyszę was yeah zagłusza bass 
Cztery dziwki każda chciała siano 
Teraz chcą tylko mnie 
Zawsze pyta Adam jak u ciebie 
Teraz mam wyzwanie żeby z szczytu się nie zjebac 
Może to i dobrze ze mnie zostawiłaś 
Bo przeszedłem po raz 3 glow up
Teraz każda suka mokra jest 
Możesz wypierdalać nie ma miejsc 
Żeby z nami być musisz lepiej Brzmieć 
To nie takie proste musisz być jak szpieg 
Twoi ulubieńcy to jest ściek 
Kiedy tu zaczynasz ja już kończę bieg 
Co ty odpierdalasz zobacz na jej wiek 
Lepiej przestań bo polecisz na sam brzeg

yeah mówi po polsku a nosi ubrania z chin 
yeah „sorry nie pamiętam, sorry urwał mi się film”
yeah ona nagle lubi, nagle lubi moje bitch 
yeah nie stary nie pije, ziomek sam rób se ten lean 

yeah na tamtą szmatę już leci ten diss 
ona coś gada, więc zostaw mnie, idź 
kim ona jest? ona jest nikt 
co ty mówisz? wdym
po co kłamiesz do mnie dalej?
ja i tak ciebie nie chciałem 
dzwoni, ja nie odebrałem 
teraz to jest żart z Adamem

nie wiem co mam myśleć yeah 
co jak się rozmyśli yeah 
ja nie lubię być nie pewny 
ciągle zmieniam zdanie co jak jednak jest gdzieś lepszy?

yeah mówi po polsku a nosi ubrania z chin 
yeah „sorry nie pamiętam, sorry urwał mi się film”
yeah ona nagle lubi, nagle lubi moje bitch 
yeah nie stary nie pije, ziomek sam rób se ten lean 

sam se rób ten lean 
sam se rób ten lean yeah sam se rób ten lean
 sam se rób ten lean yeah sam se rób ten lean
sam se rób ten lean yeah 

sam se rób ten lean, mnie go nie potrzeba 
pokaż, że mnie kochasz, mieszana jak kebab
ja chcę spokój, ja chcę robić to od zera 
ja ci tego nie dam
sorry mam zły humor 
sorry mówię siema 
(mówię siema) 
yeah znowu ja miałem tu rację 
yeah nie, nie chcę leanu, chcę pasję 
yeah zaraz jadę na wakacje  
yeah proszę już pewność mi dajcie 

wiem, myślę za dużo 
jedna myśl odchodzi ale w głowie mam wciąż drugą

sam rob se ten lean

0LD SWAG!!

SLATTY SHIT

Szachy

SAYGON

prod igorek

czasem mnie to boli, czasem jest tak średnio 
czemu tak się czuję? nie wiem serio 
czasem myślę kiedy się to skończy, nie chce tego 
wiele znaczysz dla mnie, nie chcę mówić ci nic złego 

yeah boli mnie już głowa nie chce ciągnąć tego dalej 
yeah jestem na sprawdzianie w szkole, dawno się poddałem 
jeśli ciągle nie odbierasz to już mi się odechciewa 
mała wiem, że mnie kochasz ale kiedy ciebie nie ma 
boli mnie najbardziej, czuję jakbym był nie warty nic 
oni mówią: „dobra nuta” ale co odpowiesz ty?
boli mnie najbardziej, czasem myślę o tym całe dni 
gdy cię nie ma pisze teksty bo wiem, że  mam to we krwi 
yeah zostawiłem tamtych, chcialem być samemu chwilę 
yeah patrzę w gwiazdy, myślę czy coś źle zrobiłem 
yeah patrzę w twoje oczy, chyba się zgubiłem 
patrzę w twoje oczy
patrzę w twoje oczy, nie chce przestać i wiesz o tym dobrze 
mogą o mnie mówić, ale ja z tym nie skończę 
yeah mam podobny flow, ale myśli tak samo  
yeah, co-yeah czekaj, czekaj co sie stało 
okej
czasem czuję się nie śmiało 
kocham twoje ciało 
gdy patrzę na ciebie, to co myślę odleciało 
yeah, chcą coś ode mnie, ale tego nie dostaną 
yeah chciałbym tobie coś powiedzieć, ale to za mało

Burdel

hervy