[TXT]

6:30 
Jaram blanta w mito
Trochę zmieniłem widok 
Patrzę poza horyzont 
Patrzę poza chory rząd 

Liczę jedynie na swoje ręce 
Kręcę w nich blanta i penge i włosy jej przed snem 
Posmak pozostał jak u Wojtka w tekście 
Niesmak pozostał, śpi dobrze w mieście 

Mam nowe techniki 
Nie potrzebuje wtyki 
Waterboarding tyle lat, się dziwisz, ze zamknęło pysk mi 

Tyle lat te same piski 
Tyle lat i wciąż same pizdy 
Tyle lat już za mną, ze już trochę dziadek 
Nagle się liczy wynik 

Ty w koło tylko zjazd 
Ja slide down do jej :))
Ty pytasz gdzie moj czas?
Moj clockwork wykluczył wyścig 
Się pytasz czy mi żal? 
Xd, spalam po tipy 

Plan A się toczy 
Nie panadol z rana w porcji 
Moja szama to zjadanie łaka oraz jej do kości 

Pa na to jak se wyrosły moje plony 
W chuj wysoko, ze nie schodzę z drzew
U ciebie wyrosły tylko klony w blistrze 
Zreszta, to nieistotne 

Jestem jaki jestem 
Jest jak jest 
Wiedziałem o tym wcześniej 
A tera ty zobaczysz tez 

Zrobiłem w końcu w swoją stronę gest 
Nie jestem guest 
Big up dla Z, bez wstrząsu bym pewnie nie obudził się 

Stoje jak Mick Jenkins pale jazz 
Miałem coś w głowie, chciałem to obrócić w wers 

Wybiłem se z głowy to i tamto
Teraz mam lżej 
Teraz na klej to łapie
Teraz się gapie za okno na autostradzie 

Czasem jak się takie pisze to sie popada w samozachwyt 
Warty trochę uwagi 
Moment jak każdy 

Green day nie black week 
Zmieniłem plany 
Lifestyle z tych raczej banalnych 

Kicham se apsik
Bo jestem już chory od gadki 
Track na rok raz 
By zjeść to wystarczy 


JAK MICK JENKINS (prod. @ja)

tu znajdziesz trochę tego, trochę tamtego 

782®

JAK MICK JENKINS (prod. @ja)

kezi782