Knur, mazur a nie warmianin,
bezbożny chuj, nie okuratny podatnik.

Knur, w brudzie ukryty
Ksiekiem zwany, jego stan raczej nieumyty
Major już nie żyje, Suchodolski w niebie
Jacek od psa Arona, z knura wiecznie ciśnie beke.

Mazur zgubił kasy pełny portfelik
pewnie ukradł go Tomeczek, czyli poczciwy alkoholik
knur się wkurwia bo piwowinowódka jest pita
Konon wie, że Tomek do lasu znów zawita.

Kolejna już z kolei paczka
dla Gieremka jak najbardziej okuratna
Zaś Szkolny konfident nie jest zadowolony
bo gówno znowu czekam, ludzki miód pierdolony.

Jak by powiedział to się musi tuszyć się,
dla ichich mogłby knura przygłuszyć, co nie?
niestety alkohol wciągną człowieka
a Konon od winy tylko ciągle ucieka.

Konon by wszystko co nieokuratne wyrzucił do choboka
Na knurze z brudu już zrobiła się gruba powłoka
Dla niego już czeka tylko Choroszcz
prezydent Białego pozostawia tylko gówna gąszcz.

Jacek od psa arona coś pod nosem szczeka
Prezes alkoholików tylko ciągle narzeka
Całą chatkę bożom ten menel postrzątał
Brawo, jakby Ksiek mógł, to by mu wyrąbał.

Paczka meneli znów stoi pod bramką
ksiek jakby mógł to by ich poszczuł klamką
Warmianin ejkejej jako ostatni chuj polski
aby się rozwinąć, powinien w przedszkolu zacząć układać klocki.

ksiek ksiekiem, mazur mazura myli,
pies psa nie widzi, pies tylko knura widzi,
zagadka malutka na ten móżdzek mysi,
co to jest pizda? na ścianach wisi.

konon proszę, przestań już kurwa chrumkać,
problemu nie widzisz, wielka mi kurwa bujda,
mówisz daj boże żebym ja odeszedł,
pana masz fiflaka, panu daj wiary żeby chociaż doszedł.

jeden czy też dwa, oczywiście sól kamienna,
po takim sformułowaniu penes ustałby ci na hejnał,
niech żyje Donald Tusk, precz z myszką miki?
tobie w tymbarku tylko wysyłają siki.

największy twój sukces, zesrać się w gacie,
taki minotoman, nie ma już ichich na chacie,
kto kradnie ten złodziejem jest,
zęby masz trzy, max ultumutem fest.

syna, córki nie masz, paczki masz nie pierdol,
nie okuratne są, bo nakradłeś i masz bankroll,
z tymi telefonami jebanymi, nie idzie wytrzymać,
czego ksiek nie powie, zacznie mnie już kurwa wyginać.

bondukle, mondukle, jak to się wymawia?
wszystkich o menelstwo tylko wokół pomawia.
ciągle na trójce uprawiasz konfidue,
będą testowane serki, nie tylko fondue.

asean kredit, pewnie kredyty daje,
za pięć złoch pewnie byś ojebał faje,
niby pietnasta w nocy, a rak nadal szczypa,
jego kładziutka skórka już dawno nie była myta.

ZiblingoAI - Knur, Mazur A Nie Warmianin (Diss Konon)

Ty mój woke warszawiaku mały,
co w stolicy ściąga do mordy wielkie pały.
przestań już męczyć innych swoim istnieniem
i kulką z bubbletea uskutecznij zadławienie

W mieście pełnym kurew słychać szum,
aktywistka znowu ojebała czarnuchom dwóm
geje kleją się do siebie jak do ulicy.
przez te kurwy zaczynam dostawać kurwicy.
Kim ty jestes? Warszawiak mały
jaki znak twój? chuj ojebany
na schodki chodzisz? o wszystkim robisz pod górkę
jakaś laska w klubie znowu ojebała komuś kupkę

Ty mój woke warszawiaku mały,
co w stolicy ściąga do mordy wielkie pały.
przestań już męczyć innych swoim istnieniem
i kulką z bubbletea uskutecznij zadławienie

W naruszewce czystsza wodę niż w wiśle
po spożyciu do końca życia sobie śpijcie
takim woke żydem można być tylko w warszawie
przydałby się ktoś kto zna się na malarstwie
lewica, wielkie czarnuchy wkońcu w polsce
nie będę się dziwić jak kidy będą w kolorze monte
dla stolicy już nie ma ratunku
przywróćcie gniezno i doprowadźcie do końca tego absurdu

Ty mój woke warszawiaku mały,
co w stolicy ściąga do mordy wielkie pały.
przestań już męczyć innych swoim istnieniem
i kulką z bubbletea uskutecznij zadławienie                         x2

ZiblingoAI - Warszawiaku Mały

no mercy in mexicooo 
tylko, że do walk to bliżej w chińskim tokijooo
żółtek jeden się rzuca na drugiego 
ciekawe, które jajko wyjdzie całe z tegooo

no mercy in mexico 
tylko, że bum słychać bardziej po lewooo
7 3 5 5 6 0 8 
dom znika za kolejnym do-mem

nie widze na drodze już żadnych przeszkód
kolega ciemniejszy, a chce zrobić wielki przewrót
inny to rekrut, biore go na debiut
tylko nie w klatce, wybieraj bawełna albo przewód

zupełnie innym razem 
człowiek z brodą czekał już przy barze
koleś z gwiazdą, o ja nie radzę
koleś w lucie miał samą kasę

jest rok wiadomo który
tym razem dym jest taki szaro bury
co robi maly żydek w kominie?
wymusza pierszeństwo, jak chce to wyminie

wracamy do nienajśniejszych, bo czuje niedosyt
z wioski w kenii słychać tylko głośny skowyt
nie ma jedzenia, nie ma już piachu
taki kurwa głód że nie będą mogli iśc do piachu

no mercy in mexico 
tylko, że do walk to bliżej w chińskim tokijooo
żółtek jeden się rzuca na drugiego 
ciekawe, które jajko wyjdzie całe z tegooo

no mercy in mexicooo
tylko, że bum słychać bardziej po lewooo
7 3 5 5 6 0 8 
dom znika za kolejnym do-mem

ZiblingoAI - No Mercy In Mexico

Tu jesteśmy, w tym zugzwangu, gdzie szachy to gra w życie,
Każdy ruch, to tylko ruch bez kompletnych szans na przebicie.
ból rodem z piekieł, każdym zły, tak jak miała antygona,
jedyną ucieczką jest jedynie zaliczenie zgona.

Na polu walki, gdzie cios za ciosem pada,
na nic się zda garda, jak przeciwnik posiada farta.
Krokiem pewnym, choć kompletnie bez szans na przeżycie
na nic się zda bycie, tylko z piekła słychać ciągłe wycie
Zugzwang to mniej niż ruch, to jest jego kompletny brak
bo co byś nie zrobił i tak to wszystko trafi cholerny szlag
Mimo chaosu, wciąż próbuję grać w tę grę
choć zdaje się być z deczka ciut kurwa bardzo nie fair

Tu jesteśmy, w tym zugzwangu, gdzie szachy to gra w życie,
Każdy ruch, to tylko ruch bez kompletnych szans na przebicie.
ból rodem z piekieł, każdym zły, tak jak miała antygona,
jedyną ucieczką jest jedynie zaliczenie zgona.

staram się jak mogę, ale chyba nie wyrobie,
nadal szukam szans, ale pewnie znajdę tylko fobie
szukam bicia, choć na co to się może zdać
jak życie w sekund kilka założy mi szach mata
i to chyba życia jest największa wada
że życie nie widziało tego pszepięknego mata
i teraz czas na mój wielki i znaczący ruch nastał
czy wykorzystam szansę? czy dalej w ziemię będę tylko wrastał

Tu jesteśmy, w tym zugzwangu, gdzie szachy to gra w życie,
Każdy ruch, to tylko ruch bez kompletnych szans na przebicie.
ból rodem z piekieł, każdym zły, tak jak miała antygona,
jedyną ucieczką jest jedynie zaliczenie zgona.

Tu jesteśmy, w tym zugzwangu, gdzie szachy to gra w życie,
Każdy ruch, to tylko ruch bez kompletnych szans na przebicie.
ból rodem z piekieł, każdym zły, tak jak miała antygona,
jedyną ucieczką jest jedynie zaliczenie zgona.

ZiblingoAI - Zugzwang

Strachu najeść się najadłem za dwóch
Jedyne czego chcę to oszczędzić paru gorzkich słów
Nazwanie człowieka zwierzęciem to  obraza
lecz prawda jest taka, że to właściwa fraza.

Ciekawe, czy ktoś patrzy na mnie z góry
oprócz jaszczurek, tych dziwnych, co gadają jakieś bzdury
Nie ma litości, brudna Europa się już kroi
według starożytnych zwoi, tego każdy się boi
Gwiezdny człowiek, do gwiazd nawet jego dym nie sięga
przyczyna: wielka suma, skutkiem: ludzka udręka
Nie bez powodu mydło, bo ci mydlą oczy,
ten już kurwa klęczy, a inny zaczyna kropki łączyć.

strachu najeść się najadłem za dwóch.
Jedyne, czego chcę, to oszczędzić kilku gorzkich słów.
Nazwanie człowieka zwierzęciem to  obraza,
lecz prawda jest taka, że to właściwa  fraza.

Strzały słychać wszędzie, czy to raczej głosy w głowie,
takie rzeczy, że aż w rowie nawet pękają słoje.
Wielki bohater, dla mnie dosłownie sztywny git,
nie wydał ziomków i z tego jeszcze zgraniał wielki kwit.
Brakuje ci atak spida, kup sobie krakena,
jaszczurka, żebyś koniec rozumu kupił nalega.
Trzecia w nocy, młodość, nowość, ufność, dość, starość, kość.
Przez te teksty dostanę od dziwnego numeru... wiadomość.

ZiblingoAI - Znowu oni

100 lat po marsie, 1000 po sarsie
nieba już nie ma, jesteś na ziemi
słychać bulgot lawy płynącej powoli
od tego dźwięku już się tobie pierdoli
pan z trójząbem przejął tę sprawę, zero naprawdę, wali się mur
słychać skowyt tylko po warsie, widzew je marny, to nowy ród

witaj w chaosie, piekło na ziemi
w tle bulgoczenie, jeziora lawy po brzegi 
zamknięty w celi na całe dwa zamki
wali się fundament pszepięknej walki
zamiast samolotów, anty anioły
po ludziach zostały tylko popioły
mówili to goście stający pod blokiem
najlepszy przyjaciel twym największym wrogiem

Widzisz zgliszcza, gdzie miasto stało,
krzyczący ludzie, w oczach strachu wcale nie mało.
Zmarszczona ziemia, jak stary pergamin,
trawy już nie ma, tylko mnóstwo rozpadlin.
Krwawiące niebo, w płomieniach mazane,
ciekawe czy coś idzie zrobić z takim już światem
Wśród ruin i chaosu, wciąż tęsknota płonie,
za czasem gdzie dwójka nie porozumiewała się słownie

witaj w chaosie, piekło na ziemi
w tle bulgoczenie, jeziora lawy po brzegi 
zamknięty w celi na całe dwa zamki
wali się fundament pszepięknej walki
zamiast samolotów, anty anioły
po ludziach zostały tylko popioły
mówili to goście stający pod blokiem
najlepszy przyjaciel twym największym wrogiem

ZiblingoAI - Zugzwang

Ziblingo Lejbel

Related tracks