Waima - sam

Free Download

Valerie Dore - Get Closer (Odra Remix)

Gibbs - Stan (Daav Rave Remix)

Lanberry, Tribbs - Dzięki, że jesteś (SebixsoN Remix) [Official Audio]

♪ SebixsoN:
• Facebook: https://bit.ly/3beVY2j
• Instagram: https://bit.ly/3bjstMQ
• Spotify: https://spoti.fi/3tKzJry

📧 Contact: sebixson_music@outlook.com

Lanberry, Tribbs - Dzięki, że jesteś (SebixsoN Remix) [Official Audio]

Tekst:

[Intro]

Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo

[Zwrotka 1]

Jeszcze nie dawno drinki za darmo
Głupie rozmowy były różowym Carlo
Z maku na gastro, za szybą Mariot
Wychodzę z ostatnim szlugiem na balkon
Czasami tęsknie za robieniem siary z ekipą na Mazowieckiej
Za włosami powiewającymi mi na wietrze
Mmm, w jego starej betce

[Przedrefren]

O-o-o-o, teraz jest lepiej
O-o-o-o, teraz jest lepiej

[Refren]

Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo

[Zwrotka 2]

Ah, masz moje słowo, nie mam nic do ukrycia
Masz moje słowo, serce ma dla kogo bić
Bez ciebie to nie to samo, olej tą pracę i zostań na noc
Przy tobie czuję, że żyję, w brzuchu motyle
Chcę to wspominać na starość, wiem
Pojedźmy w Bieszczady
Ej, zagrajmy w Fifę sami na dwa pady
Zobaczymy Paryż, Mediolan i Stany
Ah, spokój na bani

[Refren]

Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo

[Zwrotka 3]

Gadam o uczuciach, ale nie często
Kiedyś ktoś zranił mi serce, ty wiesz to
Gdybyś to zrobił, to serce by pękło mi
Serce by pękło
Wiem, że nie zrobisz
Bo jesteś tym jednym na milion
I oby to wszystko nam pykło
Jesteś tym jednym na milion
I oby to wszystko nam pykło

[Refren]

Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo


Credits:

Associated  Performer, Vocals: MODELKI
Associated  Performer, Vocals: Vłodarski
Producer, Studio  Personnel, Mixer, Mastering  Engineer: Michał Włodarski
Composer  Lyricist: Urszula Kowalska
Composer  Lyricist: Agnieszka Nowakowska
Composer  Lyricist: Zuzanna Fijak
Composer  Lyricist: Szymon Kwiecień
Composer  Lyricist: Michał Włodarski

Chyba że z Tobą

Tekst:

Check
Deemz ma ten sos

Pytają, czemu znowu wali ziołem na klatce
Pytają, czemu każdy mój znajomy to gangster
Pytają, czemu każdy tu ma dziarę na łapie
Ciekawe skąd to siano pewnie to jakiś kartel
To jest generacja cuzi (albo cuzi, albo zdrajca)
To jest generacja cuzi (nowa generacja)

W Niemczech jestem Polak, w Polsce jestem Niemiec
Kiedyś to bolało, a dziś szczerze mnie to jebie
Rest in peace matura, widzimy się w niebie
Będę dbał o twoją mamę, jak ona o ciebie

Bo to jеst generacja Cuzi, bam bam jak uzi
Leci farba z buzi, jak szampan z butli
Gеneracja Cuzi, in tanga groupies, dziki fast life, pussy
Na ścianie złota, platyny, a teraz leci po diament

Dwa lata przeruchał scenę, on chyba jest nimfomanem
Internet kręci aferę, są grzeczni z dala od kamer
Nie mam nic z wami wspólnego, nie mów już do mnie raper
Kasjerka tuli się w sklepie, mam więcej siana niż czapek

Chuja większego od ciebie, fura wygląda jak statek
Czemu nie wpadniesz na podcast, cuzi? Co z jakimś wywiadem?
Nie mam nic z wami wspólnego, nie mów już do mnie raper (fick euch alle)

Pytają, czemu znowu wali ziołem na klatce
Pytają, czemu każdy mój znajomy to gangster
Pytają, czemu każdy tu ma dziarę na łapie
Ciekawe skąd to siano pewnie to jakiś kartel
To jest generacja cuzi (albo cuzi, albo zdrajca)
To jest generacja cuzi (nowa generacja)

To jest generacja cuzi
Nowa generacja albo cuzi, albo zdrajca (gang, gang, gang)

Nowa generacja

generacja cuzi

GENERACJA CUZI

(Superstar ja, tak patrzysz na mnie tak jak) Yeah, yeah
(Super high, high, dotykamy gwiazd) Yeah, yeah
Okulary on me (Okay)
Nowa bluza on me (No way)
Wiem że patrzysz mi na mmm, mm
Weź zapomnij
Okulary on me (Okay)
Nowa bluza on me (No way)
Pasek od Victorii (Ups)
Wystaje ze spodni

Okulary on me (Yeah)
Nowa bluza on me (Yeah)
Wiem że patrzysz mi na mmm, mm
Weź zapomnij (Yeah)
Okulary on me (Yeah)
Nowa bluza on me (Yeah)
Pasek od Victorii (ups)
Wystaje ze spodni

Pięć nieodebranych, bo zależy tobie a nie mi
Pięć butelek, na tym stole napis VIP
Pięciu typów napisało mi co robię dziś
Szybki manicure, potem wersy wbijam w beat

Japa mi lata jak Pac-man, tak, tak kiedy podchodzę to mic'a
Panowie mocni w gadkach, jeden za drugim jak w Goats na randkach
Co kwadrans robią mi swipe'a w apkach, chcieliby like za like'a
Kręcę film na snapchat, kręcę film na faktach

Superstar ja, tak patrzysz na mnie tak jak, yeah
Super high, high, dotykamy gwiazd, yeah, yeah
Superstar ja, tak patrzysz na mnie tak jak, yeah
Super high, high, dotykamy gwiazd, yeah, yeah

Okulary on me (Yeah)
Nowa bluza on me (Yeah)
Wiem że patrzysz mi na mmm, mm
Weź zapomnij (Yeah)
Okulary on me (Yeah)
Nowa bluza on me (Yeah)
Pasek od Victorii (ups)
Wystaje ze spodni
Okulary on me (Yeah)
Nowa bluza on me (Yeah)
Wiem że patrzysz mi na mmm, mm
Weź zapomnij (Yeah)
Okulary on me (Yeah)
Nowa bluza on me (Yeah)
Pasek od Victorii

Pięć nieodebranych, bo zależy tobie a nie mi
Pięć butelek, na tym stole napis VIP
Pięciu typów napisało mi co robię dziś
Szybki manicure, potem wersy wbijam w beat, yeah

On Me

Oh, ile dać mam, by wrócić jeszcze raz tam
Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam
Nigdy nie dorastać, nieważne ile lat mam
Nie możesz tego zabrać, zabrać

Oh, ile dać mam, by wrócić jeszcze raz tam
Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam
Nigdy nie dorastać, nieważne ile lat mam
Nie możesz tego zabrać, zabrać

A gdyby tak czasem na chwilę
Zostawić to w tyle i przestać się bać?
Na plaży odpalić blanta
Przeżyć to jeszcze raz (Yeah, yeah)
Na działce zeruje browarka
Jest bajka, się pali ognisko i szlug (Yeah, yeah, yeah)
Za szybko skończyła się flaszka
I ziomal nas wiezie na BP po pół

Wszystkie te momenty chcę powtórzyć jeszcze raz
Jak 2k16, znowu, znowu mam ten stan
Wszystkie te momenty chcę powtórzyć jeszcze raz
To najlepszy melanż, to najlepszy melanż

Oh, ile dać mam, by wrócić jeszcze raz tam
Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam
Nigdy nie dorastać, nieważne ile lat mam
Nie możesz tego zabrać, zabrać

Nasze wspomnienia rzucam na Polaroid
Podpisuje z tyłu zdjęcia K.C., buziaki, love
Niby wszystko spoko, ale nie śpię czwartą noc
Leżymy pod gwiazdami, obczajamy horoskop

Kiedy jak nie teraz mamy mieć najlepszy melanż?
Kiedy jak nie teraz mam rozjebać hajs?
Daj mi się pobawić zanim zniszczy mnie kariera
To najlepszy melanż, to najlepszy melanż

Oh, ile dać mam, by wrócić jeszcze raz tam
Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam
Nigdy nie dorastać, nieważne ile lat mam
Nie możesz tego zabrać, zabrać

Na zawsze obiecaj, że będziesz
Gdy jesteś, to czuję, że wszystko okej
Złap mnie za rękę i tańczmy na deszczu
Po zmierzchu, na Chałupach 6

Wszystkie te momenty chcę powtórzyć jeszcze raz
Jak 2k16 znowu, znowu mam ten stan
Wszystkie te momenty chcę powtórzyć jeszcze raz
To najlepszy melanż, to najlepszy melanż

Oh, ile dać mam, by wrócić jeszcze raz tam
Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam
Nigdy nie dorastać, nieważne ile lat mam
Nie możesz tego zabrać, zabrać

Oh, yeah
Oh, yeah, Vłodarski on beat!
Oh, yeah
Oh, yeah

my soul

Source Direct Go On