discord freestyle vol.3 "wytnij follow" [detal, trzypril, sosaboy]

Trzypril - Spełniam To Co W Głowie (p. Xdonny)

[Remix] Yung Adisz - Tak Się Zaczęło I Tak Się To Skończy

youtube. https://youtu.be/zA-elu2LBA0?si=5YmJdTsSFjJV0BTe

PIKERS - SPLOT 0:00 - 2:22
PIKERS - BEZ PUCKI 2:22 - 6:02
PIKERS - CIĄŻOWY TEST 6:02 - 8:40
PIKERS - HASŁO 8:40 - 11:11
PIKERS - NIEDOSTĘPNY 11:11 - 14:03
PIKERS - BYŁA PIĘKNA 14:03 - 17:46
PIKERS - NIECZYSTE DŁONIE 17:46 - 21:00
PIKERS - ZEPSUCI 21:00 - 24:04
PIKERS - JAK GWIAZDA 24:04 - 26:47
PIKERS - ZA WIELE 26:47 - 30:03
PIKERS - ŚPIESZ SIĘ MNIE KOCHAĆ 30:03 - 33:23
PIKERS - SUPREME 33:23 - 36:33
PIKERS - BIAŁY TRAP 36:33 - 39:32
PIKERS - O RÓŻOWYCH PASKACH 39:32 - 42:23
PIKERS - POKAŻĘ JEJ 42:23 - 44:50
PIKERS - STRES 44:50 - 47:24
PIKERS - ANAKIN 47:24 - 50:39
PIKERS - DNI 50:39 - 53:13
PIKERS - POWIEKI NISKO 53:13 - 55:48
PIKERS - NIETYKALNY 55:48 - 58:37
PIKERS - POWIEDZ 58:37 - 1:02:39
PIKERS - GUANTANAMO BAY 1:02:39 - 1:05:01
PIKERS - ZA WYSOKO 1:05:01 - 1:07:28
PIKERS - OŁ 1:07:28 - 1:10:25
PIKERS - ABU DHABI 1:10:25 - 1:14:10
PIKERS - CZEKAM 1:14:10 - 1:17:07
PIKERS - LEBRONY 1:17:07 - 1:19:54
PIKERS - NIE MAM EGO 1:19:54 - 1:22:43
PIKERS - OD ZARAZ (MOJE LUDKI) 1:22:43 - 1:26:13
PIKERS - CO TY WIESZ? 1:26:13 - 1:29:38

PIKERS - GIGA MIX NUMEROW 3

Trzypril

Taras

Rogal DDL Type Beat - "Taras" (prod. Trzypril)

Mix: Trzypril
[Tekst piosenki "Trzypril & Zuo - Się Zmachauem"]

[Intro: Trzypril]
Trzypril
Się zmmachauem
Machauem, machauem

[Refren: Trzypril]
(Ja, ja się zmachauem) x4
(Biorę buch, potem palę) x4
(Ja, ja się zmachauem) x4
(Biorę buch, potem palę) x4

[Zwrotka 1: Trzypril]
Biorę buch, idę dalej (Tak jest)
Biorę buch, nie przestaję (Tak jest)
Jestem w tym mordo stale (Tak jest)
Stoję tu, zawsze stauem (Tak jest)
Mam ten flex, mam ten swag, mordo nie zaprzestauem
Mam ten flex, mam ten swag, teraz wszystkie mordy zue (Są)
Jestem mordą mordo
Przez ten track masz potop (Mokro)
Mam ten dolar, dolan (Stokroć)
Ty się pytasz "co to?" (Co to?)
Mordo jestem koniem (Japa)
Gdy ty jesteś krową (Papa)
To nie jest mój koniec (Aha)
Rzucam zwrotę nową (Haha)

[Refren: Trzypril]
(Ja, ja się zmachauem) x4
(Biorę buch, potem palę) x4
(Ja, ja się zmachauem) x4
(Biorę buch, potem palę) x4

[Zwrotka 2: Zuo]
Biorę buch, potem palę
Się czuję doskonale
Muoda bu to muoda hoe i mózg mi daje stale
Ciągle wyjebane
Daje poza skale
Suko patrz jak ruszam się, to muody Zuo i muody T (Muody T)
Tylko siedzę, patrzę jak ucieka dym
Się zmachauem, sory maua nie mam sił
Jeden krok, drugi krok, trzeci w tyu
Jedna noc, druga noc, trzeci pill (Pill, yeah)

Trzypril x Zuo - Się Zmachauem (p. Oli)

[Tekst piosenki "Trzypril x Demoon - Zostawiłem Ludzi"]

[Intro: Trzypril]
Ludzi, ludzi, ludzi, ludzi

[Refren: Trzypril]
Zostawilem ludzi na tyle  zostawilem ludzi na tyle
Wasz sklad jest pelny gąsienic a moi ludzie to motyle
W środku glowy mam machine, wymyśla mi cala muzyke
Wszystko co robię jest dzikie, przez melodie bawię się plikiem

[Zwrotka: Demoon x Trzypril]
Demoon:
Uderzyłem w dzwonek, jestem wyżej, nie dziw mi się, nie
Robię to co jest korzystne dla mych braci - większą liczbę
Nie udajemy nikogo, tak się żyje (Okej, yeah)
Widzę dookoła mrok, jakby wyjebało prąd

Trzypril:
(Robie to) x7
Robie ocean gdy ty masz sawanne, zawsze wyjebane na twe zachowanie
(Robie to) x7
Robie numery tylko gdy mam banie, przez to zachowanie zwiną mnie na sanie

Demoon:
Mój brat pójdzie za mną w ogień, dobrz wiem to, suko, wiem
Oni nic nie robią tu, a chcą ciągle więcej mieć
Nagrywam te tracki cały wieczór i zajebany łeb
Łykam alien perc, okej perc, okej perc

Trzypril:
Jestem biały bardziej blady niz śnieg jest
Mam stylowe, cwiczylem to sam całe dnie
Mam charakter i swoje własne myslenie
Jestem pewien, ja na gorsze sie nie zmienię

[Refren: Trzypril]
Zostawilem ludzi na tyle  zostawilem ludzi na tyle
Wasz sklad jest pelny gąsienic a moi ludzie to motyle
W środku glowy mam machine, wymyśla mi cala muzyke
Wszystko co robię jest dzikie, przez melodie bawię się plikiem

Trzypril x Demoon - Zostawiłem Ludzi (p. Kubasoulja)

[Tekst piosenki "Trzypril x Zuo - Ploty Mi Zagłusza Bass"]

[Intro: Trzypril]
Trzy-pril

[Refren: Trzypril]
(Nie słyszę hejtu, dziwko, nie słyszę was
Ja to robię cały czas, ploty mi zagłusza bass) x2
(Jestem w tym va banque, nie wiem czy to dobry plan
Nie wiem czy dobry mój stan, ale cały czas w to gram) x2

[Zwrotka 1: Trzypril]
Mam tera lepszy wynik
I za to przygarne plik
Ogarne go jeszcze dzis
Na konto kolejny blik
Mam ludzi ktorzy sa dumni tu z tego co robie, znam kazda osobe
Wiem ze maja racje, nie nowe jest powiedziec ze dobry jestem wiec wszystko mi dajcie
Jestem na fazie i dumny co robie, znam swoja osobe
Wiem ze ja mam racje, nie nowe jest to ze pierdole bananow, choc chce moim dzieciom dac zycie bogate
Tak zeby mowili do mnie bohater
Wtedy kiedy oni wroca na chate
Czas nie bedzie pokazywal nam ten patek
Tylko kazdy stad pokaze charakter

[Refren: Trzypril]
(Nie słyszę hejtu, dziwko, nie słyszę was
Ja to robię cały czas, ploty mi zagłusza bass) x2
(Jestem w tym va banque, nie wiem czy to dobry plan
Nie wiem czy dobry mój stan, ale cały czas w to gram) x2

[Zwrotka 2: Zuo]
Suko jestem w to na sto, zajebałem wkoło moshpit
Na języku ciągle slang, z bratem obracamy książki
Mała suko teraz siad, bierz do mordy i dorośnij
Ja nagrałem cały track, na IG wrzuciłeś pościk
Stop-stop zwijam stówe, teraz nie wiem co jest ze mną
Dzwoni do mnie ex, zapomniałem ją przez benzo
Kolumbijski flex ze srebrną sukienką
Przeszukuje mnie pies, może jebać się na miękko
Oł, oh damn znowu mam to, oł, oł-oł damn znowu mam ją
Oł, oł damn znowu banknot, ojebałem perc, bass zagłusza cie, siemanko (Elo)

Trzypril x Zuo - Ploty Mi Zagłusza Bass (p. Ayokaddy)

[Tekst piosenki "Trzypril - Zawsze Chciałem Mieć Brata"]

[Intro]
Trzypril, trzy, dwa, raz (Tej, tej, e, e)
Zawsze chciałem mieć brata
A nie kurwa nowego zegarka
Wyjebane jaka marka (Marka)

[Refren]
Zawsze chciałem mieć brata (Brata)
Bym mial z nim o czym gadać
A pokonuje droge tu sam tak
I ja juz nie wiem co do mnie trafia

[Zwrotka 1]
Trafilem na traf nietrafiony
Jestem juz tym zmeczony
Ze nikt tu nie docenia zycia
W kolo nie ludzie a kondony
I chcą cos ode mnie nie podali ręki
Sie wyjebali na pierwszym lepszym
Nawet nie zycze im pieprzyc sie
Bo jeszcze nie poczuli soli
Zbyt glupi, wiem jak zdrada boli
Po dole nie biegłem po molly
A biegłem powoli
Tera ja dalej od tych co na speedzie, nie daje im fory
Nie daje im nic, czyli na co sami zasluzyli
Pierdoli mnie cale wielkie jury, będą oceniać to przy okazji
Powinie sie noga nie pomogą ci
A zrobią to Ci najbliżsi, dlatego tylko...

[Refren]
Dlatego tylko zawsze chciałem mieć brata (Brata)
Bym mial z nim o czym gadać
A pokonuje droge tu sam tak
I ja juz nie wiem co do mnie trafia

[Zwrotka 2]
Nie wiem co do mnie trafia
Od znajomych nie chce wsparcia
Przyjaciel tez poszedl sie macać
Nic nie wie, najwiecej wygada
Dzis z rzekomym wrogiem se lata (Lata)
Wlazidupa jebana
Ma grupe, co obrabiał dupe im
Gdzie ten jego szereg zasad
Cos paplał, ze bracia jestesmy, a za kazdym razem za plecami gadał
Raz nabralem sie na ten bojkot, drugi raz nie nabiorę się na kawał
Ja nieustannie uczę się na ludziach, a precyzując to na gadach
Skłamią ci w morde, normalka, za chwile wiesz jaka jest prawda

[Refren]
Tylko zawsze chciałem mieć brata (Brata)
Bym mial z nim o czym gadać
A pokonuje droge tu sam tak
I ja juz nie wiem co do mnie trafia

Trzypril - Zawsze Chciałem Mieć Brata (p. Lvcien)

[Tekst piosenki "Trzypril - Nawyk"]

[Refren]
To jest mój nawyk
To nawyk mój
To nawyk mój
Moje to nawyki
(To nawyk mój
To nawyk mój
To nawyk-
Moje to nawyki) x2

[Zwrotka 1]
Hajcam szlug, chleje rum
Jestem- Jestem w tym perpetuum
Pare godzin - jestem wyżej tera tu
Wyszedłem z cyrku, nie wpierdalam sie do teatru
Żeby życ, nie potrzeba zwij ze stów
Na ramieniu, nieustannie belzebub
Glowe mam, nigdy nie oddam sie mu
Jak gadam to wykladam kawe na stół i huj
Okej ja hajcam szlug, chleje rum
Jestem- Jestem w tym perpetuum
Pare godzin - jestem wyżej tera tu
Wyszedłem z cyrku, nie wpierdalam sie do teatru

[Refren]
To jest mój nawyk
Mój nawyk
Mój nawyk
Moje nawyki
(Nawyk mój
Nawyk mój
Nawyk-
Moje nawyki) x2

[Zwrotka 2]
Z rana tu wstaje do numerow juz
Wjezdza jeden drugi trzeci czwarty buch
Hajcam se badyle, kiedy nie mam kółek
Ty siadaj do ksiazek, ja ogarne szesc zer
Okej ja hajcam szlug, chleje rum
Jestem- Jestem w tym perpetuum
Pare godzin - jestem wyżej tera tu
Wyszedłem z cyrku, nie wpierdalam sie do teatru

[Outro]
(Nawyk) x3
Nawyki

Trzypril - Nawyk (p. P.A x Harisjonuzi)

[Tekst piosenki "Trzypril - Chcę"]

[Zwrotka]
Chcę mieć zysk, za zajawe moją, wypełniam nią cały, cały dysk
Okej, chcę mieć zysk
Chcę ludzi, co powiedzą w twarz mi prawdę, zostaną do ostatnich chwil
Okej, chcę ludzi
Chcę budzić się z wiadomościami, które pokazują pozytyw
Okej, pozytyw
Szczęśliwy, chcę budzić się pełen szczęścia, wiedząc co mnie czeka dziś
Chcę mieć cały komplet ludzi co czują cały mój styl
Chcę, widzieć na twarzach radość, tym budować cały sznyt
By człowiek był dla drugiego człowiekiem mając to w krwi
By podał Ci rękę gdy upadasz Ty, to jest zdrowy tryb
Chcę by obecne były zasady
Chcę dla rodziny, bardzo duży plik
Chcę dla rodziny tu być najlepszy
Chcę dla rodziny tych najlepszych chwil
Chcę dla rodziny - rodziny 
Chcę być przez moje miasto doceniany
Chcę być przez moje państwo doceniany
Chcę bardzo wiele, chcę widzeć te zmiany
Dążę do tego, haruję nieznany
Chcę by blok mój zmienił się w dom
Chcę by tłok zmienił się w złoto
Chcę by natłok myśli dał mi kop
Ciągle lepszą osobą być z tą lekcją
Chcę bardzo wiele, ale to podstawy
Chcę zajawe tą przez następne laty
Chcę się pochwalić karierą do taty
Że się udała i mam lepsze czasy
Mam lepsze czasy i razem je mamy
Wszystko wcinamy, nie brakuje mamy
Jemy za lata gdy nie było szamy
Jemy i jemy i nie przestawamy
Jemy i jemy i nie przestajemy
Chce miec to wszystko co da nam tantiemy
Pokazać babci to dokąd my lecimy
Pokazać, że zniknęły wszystkie hieny
Chcę tylko dumę zobaczyć na twarzach
Tych którzy byli tu gdy każdy gadał
Chcę dla nich złoto, diamenty i szmaragd
Mimo, że prestiż mnie wcale nie jara
Chcę duży dom, ale życie skromne
Spokojne życie i pliki ogromne
Dopóki nie zyskam tego, nie spocznę
Wydamy to na nas a nie na porche

Trzypril - Chcę (p. Lvcien)

ctowgonee

nyatraotsechasoo

ooneecameeh

ooneecameeh (sped up)

oneecameeh (sped up)

tsoyatoo

[FREE] MF DOOM Type Beat "Ziutek" (prod. Trzypril)

[FREE] MF DOOM Type Beat "Kolega" (prod. Trzypril)

145bpm Free for non-profit
If used credit "(prod. Trzypril)" in title

[FREE] Future Type Beat "Bsabido" (prod. Trzypril)

free for non profit if used credit (prod. Trzypril) in title
138bpm

[FREE] Icytwat Type Beat "Alabunga" (prod. Trzypril)

no samples used, free for non profit, if used credit (prod. Trzypril) in title
138bpm Gmin

[FREE] Icytwat Type Beat "Oklahoma" (prod. Trzypril)

free for non profit if used credit (prod. Trzypril) in title
138 bpm

[FREE] Icytwat Type Beat "Jaruś" (prod. Trzypril)

140bpm free for non profit if used credit (prod. Trzypril) in title

[FREE] Playboi Carti Type Beat "Mareczek" (prod. Trzypril)

14112024

[Tekst piosenki "Trzypril - Odkąd Nastał Jeden Dzień"]

[Intro]
(Yuh, yuh, yuh Trzy-pril) x2

[Zwrotka]
Wszystko się zmieniło odkąd nastał jeden dzień (Yeah)
Nadszedł pojebany, po czym rzucił na nas cień (Yeah)
Chciałbym móc to cofnąć dziwko, wstrzymać lawinę szybko
Nie martwić się konsekwencją, gdy ma być rodzina blisko
Dla ciebie to pośmiewisko, dla mnie to wysypisko
Nie wyśmiejesz tego syfu jak wiesz jak to stracić wszystko
Nie myślę już nawet o ścierwie, nie chcę żadne kilo
Rodzina ponad kilo - Chcę aby to wróciło
Teraz ja i ja, nie wiedziałem jak wstać
Ja nie chciałem siebie znać, już minął tamten czas
Nie mogę wiecznie siedzieć w dole, czas wziąć górę
Wyjdę na prostą i zabiorę całą pulę

[Outro]
A narazie mach, za machem mach
A za machem jest mach (Pih, huh) Mach, machem mach
Za machem mach, za jednym machem mach
Za jednym machem mach, za drugim jest mach

Trzypril - Odkąd Nastał Jeden Dzień (p. Thekid.ly)

Trzypril - Escalade Freestyle (p Ympcash)

[Tekst utworu "Trzypril - Słuchaj"]

[Refren]
(Jak odczułem jakiś ból, no to zarzuciłem blister
Całe życie myślę, że nic nie warte jest kurwa życie
I nie pierdole się z radiem a zazwyczaj to się byczę
Suka nie jest materiałem jeśli ma białą spódnicę) x2 (Słuchaj)

[Zwrotka]
Słuchaj, nie zapierdalam za stadem
Idę z własną głową, to jest jedyne co mi zostało, słuchaj
Wasza grupa to jest istna skucha
Jakaś brudna suka, typy dwa, jeden drugiego stuka (Ha, ha, ha)
Słuchaj, jedno życie i pięć godzin w torbie
Jedno życie chcę przejebać, bo w drugim nie będę w formie (Nie będę w formie)
Dziś chcę zapamiętać, a wczoraj zapomnę (Wczoraj zapomnę)
Wolę bucha zamiast kółka a tymbardziej zamiast goude (Woah)

[Refren]
(Jak odczułem jakiś ból, no to zarzuciłem blister
Całe życie myślę, że nic nie warte jest kurwa życie
I nie pierdole się z radiem a zazwyczaj to się byczę
Suka nie jest materiałem jeśli ma białą spódnicę) x2 (Słuchaj)

Trzypril - Słuchaj (p. Gerreaux)

[Tekst piosenki "Trzypril - Opowieść O Pani K"]
[Zwrotka]
Dzień pochmurny, rok '24 grudzień dwudziestego
Pani K właśnie wstała, zerknęła na telefon
Godzina jedenasta, ma już plan na wiele stron
Wyjeżdża dzisiaj stąd, w tył się nie oglądając
Kosmetyki, ciuchy do walizek zagarnęła w transie
Robiła to tak szybko jakby miała dni ostatnie
Zabrała dwa bagaże i wybiegła wprost na maskę
Wepchnęła na tył fury z dużym BMW znaczkiem
Nic nie mówiąc swym bliskim, cel podróży to był Berlin
Kiedyś wyjechał jej kumpel tam to dziś się z nią podzieli
Pomoże jej dojechać, droga będzie bardzo długa
Bo dziś bardzo tłoczno jest na trasach, jazda będzie nudna
Ona go zapewaniała, że jest w tym wiele dobrego
Będą mogli porozmawiać o tym co ich ominęło
Co teraz robisz w życiu, ja to psikam się herrerą
A u ciebie jak leci, jak tam jest z twoją karierą?
Pamiętam byłeś znany, i stosunkowo lubiany
Mimo, że odmawiałeś używek, bo słuchałeś starych
Nosiłeś drogie sztany, nie dziurawe łachmany
To byłeś bardzo ogarnięty, kurwa wszystkie Cie chciały
Naprawdę? Nie zwróciłem uwagi
Rodziców dawno nie mam, cały świat mi się zawalił
Spalił im się dom kiedy sami już spali
To było ustawione, podejrzewam kto mógł chcieć ich zabić
Okropne przeżycie i nie chcę do tego wracać
Zakończmy temat najlepiej, tak będzie lepiej dla świata
A więc co teraz robisz znowu spytała Pani K
Mówi że obraca książki pod tytułem 'Marysia'
Tak się gadka skleiła, minęła szósta godzina
Dojechali na miejsce, już zadowolona Pani K
Wysiada Mati i wyciąga jej pełne walizki
Wnosi na klatkę, zaprasza ją do swego wyra
Ona ostro nagrzana, tylko o jednym myślała
Mateusz wstał i odpowiedział: Moja dziś jest kanapa
Dosadnie wytłumaczył jej aby czuła się jak w domu
Tylko broń boże nie otwierała szafek tam w rogu
Powiedziała, że rozumie, nie będzie nic otwierać
Nazajutrz ciekawość zżera, więc ruszyła w niej szperać
Podeszła do tej pojebanie tajemniczej szafki
Chwyciła ją za uchwyt i wysunęła szufladki
Szafka cała biała, nie mówię o kolorze
Pani K to zobaczyła to pomyślała "O boże"
"Nigdy nie próbowałam, nie zauważy jak podjem"
"A przecież nic mu nie powiem, szafki otwierać nie mogę"
Robiła tak przez tydzień, potem to już tygodnie
Robiła to dyskretnie, dosypywała mąkę
Klienci nie wyczuli różnicy, każdy już przećpany łeb
Ona podjadała już miesiące
Pyta się Mati: "Nie śpisz teraz często Karina"
Pani K wrzeszczącym tonem mówi by go zostawiła
"Jestem teraz przemęczona, no i schudłam z sześć kilo
Weszłam na nową dietę, w której nic nie jem, to rygor"
O czym do mnie teraz mówisz, musisz jeść przecież by żyć
Nie wiem co się z tobą dzieje, od dwóch dań nie będziesz tyć
Mogę zacząć Ci gotować skoro nie masz apetytu
Lecz już nie katuj więcej siebie by na wadze ubyć
"Mati, ty nic nie rozumiesz, nie rozumiesz co ja czuje
Sama sie w to wpierdoliłam, a więc już muszę wziąć górę"
"Jaśniej gadaj w takich sprawach albo nie gadaj w ogóle
Ja serio mógłbym Ci pomóc, tylko opowiedz mi w skrócie, o co chodzi?"
"Słuchaj, szafkę mi zakazałeś otwierać
Ja nienawidze zakazów, więc zrobiłam to nieraz
No i spróbowałam raz, to już chciałam cały czas
W ogóle, Mati, ty ćpasz? Po chuj ci tyle na zaś?"
Mati wkurwiony wstaje po czym wychodzi do kuchni
Karina biegnie za nim, myśli jakie będą tego skutki
Facet sie nie pierdoli tylko bierze w rękę nóż
Rozpoczyna gonitwę po całym swym mieszkaniu
Pani K wyskakuje z okna, mu ląduje na becie
To było pierwsze piętro, to to lądowanie zniesie
Zaczyna biec w stronę ulicy i zaczyna krzyczeć
Woła pomocy, ale wkoło nie ma ani jednej żywej duszy
Karina roztrzęsiona, ledwo ustaje na nogach, ale dała radę zniknąć Matiemu za jakimś pubem
Ukrywa się za rogiem, siedzi przy drzwiach na magazyn, nagle drzwi się uchylają i proszą ją by zobaczyć
Karina bez wahania wchodzi by skryć się przed Mateuszem, mówi "Muszę, no to muszę" i oślepił ją blask świateł
Szybko zatrzasnęli drzwi, by Pani K nie mogła wyjść, myśli: "Gorzej nie może być" nagle dostaje w tył głowy

[Więcej tekstu się nie mieści]

Trzypril - Opowieść O Pani K (p. Author)

[Tekst piosenki "Trzypril - Farba"]

[Refren]
Już druga godzina, będzie to co ma być
Czasami nie zasypiam, czasem jak lunatyk
Kolejna godzina no a z nosa leci farba
Częściej tak wysoko, tak że bania robi star wars
 
[Zwrotka]
Dziwko hajcam to
Potem wracam na dom
I nagrywam numery
Co nigdy nie trafiają w kosz
Czuje, że mam stery
Kiedy siedzę na trzeźwo
Ale w kółko w głowie kółko
I w kólko tak non stop
Podkrążone lica, kurwa, zmęczyła ulica
Pusta, każda na rogu suka
Żadna tu żywa dusza nie przeżyje tu sekundy dłużej
Dobrze, że już się jedynie mordko ze spokojem budzę

[Refren]
Już druga godzina, będzie to co ma być
Czasami nie zasypiam, czasem jak lunatyk
Kolejna godzina no a z nosa leci farba
Częściej tak wysoko, tak że bania robi star wars

Trzypril - Farba (p. Gvmbo)

[Tekst piosenki "Trzypril - Autodestrukcja"]

[Refren]
(Zawsze byłem sam, zawsze było brak
Nieświadomie na własną decyzję żyłem tak
Autodestrukcja nieustannie w żyłach pływa
Robię źle by nie mieć dobrze, jaki tego sens
Postawiłem kres
Dowiedziałem się co jest, skumałem przyczynę
Doświadczenia nabrałem, i dalej walczę
Nie wrócę na tarczy tego nawet nie mam w planie) x2 (Shit)

[Zwrotka]
(Jedna noc druga noc trzeci pill (Pill, pill, uh-huh) - Shoutout Zuo
Jestem w tym na serio, potem zapadam w wir (Uh-huh)
Teraz trzymam się majka, nie musze używać sił (Trzypril, yeah)
Przeszedlem po syfie juz pare milionów mil (Hye hye, uh)

Zbiłem z drogi, nie wiem gdzie kumple poszli (Poszli)
Jestem pod górą, będę musiał tam wbić (Tam wbić)
Czas tyka, czas ucieka, jak żyć? (Jak żyć)
Jak się pospieszyć, żeby wyszło git) x2 (Huh, ha!)

[Bridge]
(Żeby wyszło git) x5
(Jak żyć, żeby wyszło git) x3

[Refren]
(Zawsze byłem sam, zawsze było brak
Nieświadomie na własną decyzję żyłem tak
Autodestrukcja nieustannie w żyłach pływa
Robię źle by nie mieć dobrze, jaki tego sens
Postawiłem kres
Dowiedziałem się co jest, skumałem przyczynę
Doświadczenia nabrałem, i dalej walczę
Nie wrócę na tarczy tego nawet nie mam w planie) x2

Trzypril - Autodestrukcja (p. Loganoay)

[Tekst piosenki "Trzypril - Inniejsza Od Wszystkich"]

[Zwrotka 1]
Już cały rok mija kiedy połączył świat nas
Problemy, które mieliśmy były wielkie jak Kaukaz
I jeśli stanie się tak, że ty zmienisz nasz pas
To będę iść za tobą, tyś najlepszym co mi dałaś
Mogę dziękować, być wdzięcznym za to że jesteś
Ty wiesz, że mnie dreszcze przechodzą na myśl o tym, że chcesz mnie
W dobrym znaczeniu, bo nikt wcześniej tak celu
Mojego nie zrealizował jak zrobiłaś samemu to
Każdy był hieną, nikt nie trzymał swe słowo
Oddaje Ci serce, kurwa, jesteś tą osobą
Jesteś tą nową, co zostanie zawsze sobą
Czyli pozostaniesz przy mnie, a ja będę także z tobą
I jeśli tekst ten będzie nieaktualny kiedyś
Nic to nie zmieni, dalej będziesz w mojej głowie siedzieć
Musisz to wiedzieć, mam w genach nieporozumienie
Czyli bardzo chciałbym dobrze, lecz często zamieniam siebie

[Refren]
(Kocham Cię, wiesz to, mam szacunek do ludzi
Ale chciałbym ich nie znać i się obok ciebie budzić
Dziękuję Ci, serio, za wszystko co mi mówisz
Ja od startu żem wiedział, jesteś inniejsza od wszystkich) x2

[Zwrotka 2]
Już cały rok mija kiedy połączył świat nas
Mimo wszelkich trudności stale jest w nas wiele światła
I tak jak ty, nie otworzyłem się dla świata
To dla ciebie z pewnością chciałbym otwarty być lata
Zadna inna osoba tego nie dala
Tu zadna inna osoba nawet nie chciala dac
A ty po prostu mnie bez granic pokochalas
Ty nie wiesz jak bardzo to doceniam każdego dnia
Sam nie wiem jak dokładnie skalę tę opisać
Pokażę wszystko z czasem, porównywalne do wina
I nie chcę by moja lub twoja była wina
Wszystko da się rozwiązać, wszystko to co nas przywita
I przy mnie nie będziesz nigdy siedzieć przybita
Będę zawsze kiedy trzeba, nawet jakbym miał zejść z nieba na ziemię
Miał wejść z ziemi do nieba
Będę zawsze kiedy trzeba bo po prostu Kocham Ciebie

[Refren]
(Kocham Cię, wiesz to, mam szacunek do ludzi
Ale chciałbym ich nie znać i się obok ciebie budzić
Dziękuję Ci, serio, za wszystko co mi mówisz
Ja od startu żem wiedział, jesteś inniejsza od wszystkich) x2

Trzypril - Inniejsza Od Wszystkich (p. Rouph)

Cały mixtape "Tocowiem" dostępny na youtube.
contact:

Popular tracks by Trzypril (@Trzypril)