najbardziej znienawidzony track z tej epki nagle stał sie jednym z najlepszych, potężna anomalia

PUSH2START! (Prod. Luvercy)

Księżyc dopiero wstał, jeszcze nie czas żeby wpadać w szał
Jeszcze jeden list, do kogoś tam, gdzie nikt, jak ja i mój świat 
Moja mała to Lunala, ja to Solgaleo, całe życie serio poświęciłem fire redom
Który karton to był ten "przełom"? Już tego nie pamiętam, ale dziękuję przestrzeniom

Nie zrozumiesz nigdy mnie, wypadłem daleko poza atmosfere
Nigdy nie byłem pewny siebie, ale dźwięków jak niczego innego
Prawdziwa prawda, kurwa jeszcze czego
Najsłodsze kłamstwa do tego w stereo
Fatalna bajka, spisana przez Perrault (Pero)
Zakrwawiona lora wjechała na peron

Nie rzucam się na siecz
Bo to obustronny miecz
Zakochany bachor teraz siada łeb
Zakochany kundel chodź i pierdol mnie
Pamiętam uśmiech w zeszłonocnym śnie, gdzie
Kochałem świat i je
Zrzuciłem balast yeah
Wiem tylko że nic nie wiem

Księżyc zasypia, pora iść spać, nie chcę tego zmieniać, bo tym jestem ja
Nocna rozkmina i poranna łza, kapie na papier bez żadnych fraz
Moja Cosmoem odeszła pa, razi mnie prawda jakoś razy dwa
To piorun na stal, i trawa na głaz, spłukałem kolory i wracam do dna

Nigdy nie zrozumiesz nas, jestem bliżej niż lustrzany brat
Miałem w bani liczby jak stałem sam
Przed siebie wzrokiem a świat leciał w dal
Marnuje życie bo gram zamiast grać
Stoje zamiast skakać, słucham siebie zamiast was
Ile kurwa bym dał, żeby zacząć wszystko kolejny raz
Serce wali jak bass

Księżyc dopiero wstał, jeszcze nie czas żeby wpadać w gniew
Jeszcze jeden mess, do kogoś tam, gdzie nikt, jak ja i mój spiew
Moja mała to Lunala, ja to Solgaleo, całe życie serio emu gb red
Ostatnie co pamiętam z podróży to meh, na samego siebie, pokochaj mnie jako śmierć

IT'S SUPER EFFECTIVE (Stal)(prod. foliyear)

patrzę na swoją twarz i znowu nie chce mi się żyć
nie muszę o nic dbać,  i tak przecież nie mam nic
szy'meh to wredny drań co lubi grać bardziej niż gryźć
i nie wchodź w detale tych miernych cyfr

wzdryga mnie i puszczam rzyg
białą mazią, zetsu czy to wy
zamazany karmazyn, jebane -3
znowu calkuje gry
winszuje wszystkim którzy kiedykolwiek chcieli ze mną dzielić sny

rzucam brudasy na render, których pewnie już nie tknę
miałem puścić album, albo finiszować epkę
miałem dbać o siebie i za rok zobaczyć efekt
a przyznam szczerze, z każdym dniem  coraz niżej siedzę

CH4O$

skąd geneza ksywy
kto twój fav i czemu sybyr
o co wogle chodzi ci
bardziej żywo brzmi siri
co przewijasz nie trybi nikt
bo przecież nikt nie musi
sory brat i brat, ja za bardzo chcę być cyber'cyber'cyber
cyberszak
sam sobie tworzę cybersquad
jeszcze będą pytać który to ja, a który'to'ja, a'który'to'ja
bawi mnie jak mówią że to nadal rap

CH4O$

PRE-CYBER001 (prod. AURA)

Z twarzy wypływa mi jad
Przez dziury z miliona wad
Pęka świadomość na dwa
Choć czuję na plecach milion

Mam dłonie martwe od lat
Głosy sugerują strach
Nie po to niszczyłem świat
Żeby w kosmosie zaniknąć

Ostatnim słowem mnie zabij
Po świecie rozlej nienawiść
Nie widziałaś jednej wady
Moja kochana naiwność

Linie wzdłuż tuszu i łez
W myślach mam plany czy cel
Wystarczy malutki śmiech
I wali się domek z kart

Nad oknem anieli śpiew
Niżej o bruk stukot aut
Jak mógłbym zmienić jedną rzecz
To zmieniłbym cały świat

Pokochaj moją nienawiść
Pokochaj mnie jeszcze raz
I wyrzuć jak pozostali
Na zmiany tez przyjdzie czas
Jesteśmy wciąż tacy mali
Niż chciałby którykolwiek z nas

6:53AM (prod. HERTHA)

płonie świat
a z nim próżnia
spadną wszystkie gwiazdy, gdy zatkasz im usta
płonę ja
ze mną mój brat
zanim zaczniesz za mną płakać, pomyśl czy też nie dotykasz dna

muszę z prawdą się zetknąć
przeskoczyć piekło
i jutro napewno
nic się nie zmieni
od zbyt dużych źrenic
słyszałem kłamstwa
od kwaśnej zieleni
boję się być sam na sam
stary 'meh nie wróci
on nigdy nie wracał
cieszę się że jest nas wielu 
bo mogę działać bez zasad
nagrywam brudasa i go nigdy nie wypuszczam
to przeze mnie umrze próżnia
to przeze mnie imploduje pustka

spływa krew po wardze 
jest ciut słodsza niż wódka
w którą kapią słone łzy
ludzi zbyt wciągniętych w swój świat

pośród nich ja
pozbywam się szlamu i rekonstruuję raj
coraz mniej posiadam, ale wszystko rzucam w świat
coraz mnie oznacza dla mnie wszystko poza wami
nawet na ostatnim miejscu ze swoimi jestem wygranym
jeśli nie masz swojej bandy to podbijaj zapraszamy
ale jeśli się przestraszysz, to nie nasza wina stary

płonie świat
a z nim próżnia
spadną wszystkie gwiazdy, gdy zatkasz im usta
płonę ja
ze mną mój brat
zanim zaczniesz za mną płakać, pomyśl czy też nie dotykasz dna

PŁONIE PRÓZNIA (prod. ERLAX)

SH3PP4RD (prod. error.crítico x $anfak)

Wszystko co chciałeś mieć 
Przesypuje się przez moje palce
Jutro przesiąknięte złem
Z własnych łez zapisuję kartke
(x2)

Rozetnij mi płuca i zrób z nich użytek
W połowie kłamstw w chuj prawdy ukryte
Chciał naprawiać świat, dzisiaj to przeżytek
Wyciągnę ile mogę z tego co pozwoli biznes
Nim zniknę w pizdę chcę jeszcze wyłapać
Od tych co będą odciągać od dotyku Midasa
Stary szy'meh wraca, tylko inna klasa
Przekształciłem się na maga z boga i mesjasza

Nie mam czym już płakać więc wylewam krew
To moja krwawa magia, do samozagłady więc
patrz, 
masz darmowy spektakl,
zarezerwowałem dla nas mała w pierwszym rzędzie miejsca
Tu dochodzi krew, słychać każdy jęk
I choćby nas to złamało finał warty bólu jest
Znowu ewoluuje 
Chociaż spamowałem B, chociaż znowu bez celu wybuchłem
Każdy wmawiał, że życie jest trudne
A wystarczy odnaleźć odtrutkę 
Awykonalne gdy jesteś półgłówkiem, resztę wypełnia blady jad z dopiskiem 'skurwiel'
Umrę za braci
Jak żaden z nas nie zdoła się wzbogacić
Nie chodzi o hajs, nie chodzi o dragi
Mam na myśli to, nikt spoza nie czai, czaisz

Wszystko co chciałeś mieć 
Przesypuje się przez moje palce
Jutro przesiąknięte złem
Z własnych łez zapisuję kartke
(x2)

OSTATNIA RANDKA (prod. ERLAX)

https://www.youtube.com/watch?v=kW0BKrJZV38

Nie rozumiem bólu 
nie zrozum mnie źle

Rodzice chcieliby innego mnie
Nie mówią ale to wiem
Zgubiłem uśmiech jak kiedyś sen
Byłaś maluszkiem a zostałaś ex
Przytaczam sprzed 3 lat jeden wers
Który trochę za bardzo opisuje nas
Zmiany od nowa na gorsze
Mówiłem że wchodzi nowy meh ,
weź razem z nami się zabij
Przekażmy dalej nienawiść
Za często chcę wszystkich zgładzić
A ja chcę tylko do mamy
Tak samo jakbym mały
Zanim zdążyłem splugawić
Wszystko co tykam palcami
Przyszłość tak samo po chuju
Nie rozumiem bólu do granic

Nie rozumiem bólu
nie zrozum mnie źle

NIEROZUMIEMBÓLU (prod. pableebeatz) (visuals in description)

Cyber'meh - arcade cabinet
Pierwszy we łbie ethernet
Sauvignion cabernet
Only PvE

pakuje do zip
pakuje do .rar
offline grass
online chrzan
młody multitask
nowy gracz
gdzie mój bodyguard
niech to tracz

od dzieciaka cyberszatan
wyrywam ją na lizaka
w oczach ma wpisane fuckedup
i do tego ładna
przy mnie możesz płakać

nowy szy'meh whoa
nowa epa weirdo'weirdo mixtape whoa
cyber'whoa cyber'whoa
cyber'meh

mam łącze tiptop
cyber'typ'whoa
bez ściemniania to nie telewizja

CYBERNERD FT. MIDNIGHT SHREDDER (prod. FORLORN)

chcę mieć włos jak z anime
i z jednej krainy panny
styl'whoa jak z anime
dzieci mi mówią Pan'meh
i cios jak z anime
wait what, jak'to stary'meh

ej stój jak mieć tjun jak Ty masz
Waves Tunes, CLA, EQ i pływasz
soundcloud to mój dom
jak Playstation Home
Bo już trochę przymarł
Stary styl mi wygasł
Suko nie ta liga
To fav moja liga
Nie kręci mnie liga
Teraz farmię nowe brzmienia
Lubię ciągle wszystko zmieniać
Wybacz bla'bla
ale wychodzę przed szereg
Bo jak wygląda życie każdy dobrze wie, wiesz?
Nowe pokolenie nowe pierdolenie
Nuda w chuj na scenie
Ale ja to wiesz

Ani'meh (prod. CVNT BREATH)

znowu brak serotoniny, to nie podteksty, typie nie mam siły
zamieniam się na apostrof nihilizm
pije daiquiri bez słodu i limy
wygrywa poczucie winy, bo zamiast nagrywać to patrzę na sufit
ale jestem głupi, ja leże pod niebem i tak kurwa będzie już wiecznie jak się nie wezmę, a za co to nie wiem
jak robić kasę, ----- prawie każdy raper flexuje na gwiazdkę, bo ma koleżankę co ma koleżankę z gatunku łatwe i dała mu buzi za fajny fristajlek
(no to już "szmaty"XD)

pisze kudłaty ale masz workflow, puściłem album i bez echa poszło
to dorzucam album 
wciąż zalegam mix
i chuj wam na pysk
wy puszczacie singiel to ja puszczam trzy
minialbumy nie mam z tego nic

ale jestem dumny, sobą mogę być
i chuj wam na pysk (i chuj wam na pysk)

przed zawodem Szy, to my a nie ja
nie skumasz jak nie kminisz co kryje świat
słucham sam siebie częściej niż was i to jest fakt

MCH6: 
I've been movin around the floor
Just dropped a while ago
All human entities
No atraen mi calor
Ay ay ay yaya
I don't like this fucking pain
Ay ay ay yaya
I don't like this fucking game

Swimming in the river of the living
I can't even try, gotta be careful
Swimming in the river of the living
I can't even try, that's so simple.

Low, low i've been goin low
thanks to the dope
I hate it all
Lil cut on my lil vein
Dont wanna die like kurt cobain
Wild bitch on this wild life
Gon' take my poor soul
Like a lil candy-sfuncional life
Cannot see the daylight.

Kable ft. MCH6 (prod. Takeer)

szymehmeh@gmail.com

$ A N G A N G
@partycya
@srfak
@mch6
@sanperseus
@errorcritico
@ingram11mac
@kiraisdead
@4ver
@sapphirekill

P R Ó Ż N I A:
@switch6lade
@lowman00
@bonbtz

NIEROZUMIEMBÓLU (prod. pableebeatz) (visuals in description)

apostrofmeh

Recent comments

Pawlør

Smaczniutka Kawunia

𝔭𝔞𝔯𝔱𝔶𝔠𝔧𝔞

Bartekthedestroyer

Related tracks